We wtorek odbyło się spotkanie wiceprezydenta Krzysztofa Soski, prezesa Pogoni Jarosława Mroczka i projektanta Janusza Pachowskiego. Tematem była zmiana koncepcji projektu z trzytrybunowego na czterotrybunowy.
- Nie chcę się wypowiadać zanim nie zostanie podany oficjalny komunikat - powiedział nam Janusz Pachowski. - Mogę jedynie powiedzieć, że rozmowy i ustalenia są konstruktywne i zadowalają wszystkie strony.
Kibice i prezes Pogoni Jarosław Mroczek sprzeciwiali się budowie stadionu bez czwartej trybuny. Zależało im, żeby w Szczecinie zbudowano typowo piłkarski stadion i wszystko wskazuje na to, że taki rzeczywiście powstanie.
Projekt ma być gotowy pod koniec roku, wtedy nastąpi przetarg budowlany i dopiero wówczas poznamy prawdziwy koszt inwestycji. Zdaniem Janusza Pachowskiego nie powinien przekroczyć 180 mln. zł.
Dwie koncepcje
Obecnie trwają prace nad dwoma koncepcjami. Jedna zakłada budowę stadionu o pojemności powyżej 20 tys. kibiców, a druga na nieco mniejszą liczbę. Żadna z nich nie przewiduje jednak pozostawienia wolnej przestrzeni zamiast czwartej trybuny.
To już przesądzone, że pierwotnie forsowany projekt nie będzie realizowany. Wszystkie zmiany w projekcie nie spowodują drastycznego opóźnienia w realizacji inwestycji, która ma być zakończona w 2019 roku.
Prezes Mroczek nalega, by zwiększono liczbę lóż biznesowych. W obecnym projekcie przewidziano loże dla 118 osób. Zdaniem prezesa Pogoni to zdecydowanie za mało. Najlepiej, jakby było ich dwa razy więcej.
Projekt zakłada, że będą dwie nowe trybuny i pod nimi znajdować się będą pomieszczenia do zagospodarowania. Budowa czwartej trybuny spowoduje, że tej przestrzeni będzie więcej o 3 tys. m kw. Pod czwartą trybuną przewidziano 10 tys. m. kw. do zagospodarowania.
- Mogę kibicom obiecać, że interesuje nas tylko obiekt z czterema trybunami - powiedział nam prezes Jarosław Mroczek. - W trakcie naszych rozmów nie ma tematu powrotu do koncepcji z trzema trybunami. Pracujemy nad dwoma wariantami i dziś nie chcemy niczego konkretnego zdradzać, bo możliwe są jeszcze poprawki.
Symetryczny stadion
Kibicom zależy, żeby trybuny znajdujące się za bramkami były niemalże lustrzanym odbiciem. Chcą stadionu symetrycznego i prawdopodobnie taki powstanie.
- Rozmowy dotyczą funkcjonalności obiektu, ale też estetyki - zdradza nam Jarosław Mroczek. - Ze strony naszego partnera, czyli Urzędu Miasta spotykamy się z bardzo dużym zrozumieniem i generalnie o wielu kwestiach myślimy podobnie.
Prezes Mroczek nie wyklucza, że w procesie budowy stadionu mogą się znaleźć dodatkowe środki.
- Pozyskanie każdych dodatkowych środków spowoduje, że jakość obiektu może zdecydowanie wzrosnąć, a o to nam wszystkim chodzi - powiedział prezes Pogoni. - To ma być obiekt, który będzie spełniać swoje funkcje, ale też musi cieszyć oko.
W połowie maja gotowa koncepcja
Prace nad ostatecznym kształtem nowego projektu mają potrwać jeszcze dwa, góra trzy tygodnie. Prawdopodobnie między 15, a 20 maja zwołana zostanie konferencja prasowa. Będzie to po zakończeniu sezonu, ale tematem ma być ostateczna koncepcja nowego stadionu.
Szczecin jest ostatnim dużym miastem w Polsce, który nie ma jeszcze nowego stadionu. Wydaje się, że konflikt na linii Miasto - Pogoń został zażegnany, a stadion na miarę oczekiwań kibiców i klubu powstanie i to bardzo szybko.
Niewątpliwie niebagatelny wpływ na porozumienie pomiędzy zwaśnionymi stronami miała obecność przed miesiącem w Szczecinie Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN krytycznie wypowiedział się na temat konkurencyjnego pomysłu według projektu Jacka Ferdzyna. Kilka tygodni później zaprosił do Warszawy Jarosława Mroczka i prezydenta Piotra Krzystka. Wtedy doszło do porozumienia. ©℗ Wojciech Parada