Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

MŚ 2022 - mimo porażki z Argentyną Polska awansowała do 1/8 finału

Data publikacji: 30 listopada 2022 r. 22:26
Ostatnia aktualizacja: 01 grudnia 2022 r. 09:28
MŚ 2022 - mimo porażki z Argentyną Polska awansowała do 1/8 finału
Fot. PAP  

Piłkarska reprezentacja Polski przegrała z Argentyną 0:2, ale awansowała do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Jej kolejnym rywalem będzie Francja. Biało-czerwonym pomógł wynik rozgrywanego jednocześnie spotkania Meksyku z Arabią Saudyjską - 2:1.

Polska przegrała po golach Alexisa Mac Allistera (46.) i Juliana Alvareza (67.). Podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza zakończyli rywalizację w grupie C na drugim miejscu z czterema punktami i bilansem bramek 2:2. Argentyna ma sześć "oczek" i w 1/8 finału spotka się z Australią.

Meksyk, z którym Polska zremisowała 0:0 w swoim pierwszym meczu mundialu w Katarze, również ma cztery punkty, ale minimalnie gorszy bilans goli - 2:3. Arabia Saudyjska zgromadziła trzy punkty.

Przez długi czas awans biało-czerwonych wisiał na włosku. Środowe mecze grupy C rozgrywane były równocześnie i od 67. minuty Argentyna prowadziła 2:0, a Meksyk takim samym wynikiem wygrywał z Arabią Saudyjską. Przy takich rozstrzygnięciach o kolejności w tabeli na miejscach 2-3 decydowałby ranking fair play, tworzony w oparciu o liczbę żółtych i czerwonych kartek. W nim lepsi byli Polacy.

Jednak jeden gol dla Argentyny lub dla Meksyku dałby awans ekipie z Ameryki Północnej, a do tego brakowało niewiele. Dogodną okazję dla "Albicelestes" zmarnował Lautaro Martinez, a Meksyk nawet do siatki trafił, tyle że gola nie uznano, bo był spalony.

Wcześniej, pod koniec pierwszej połowy, Argentyna miała rzut karny, ale strzał Lionela Messiego z rzutu karnego obronił Wojciech Szczęsny. To drugi rzut karny obroniony przez 32-letniego bramkarza w katarskich mistrzostwach - w sobotę nie pokonał go również kapitan Arabii Saudyjskiej Salem Al-Dawsari.

Wymowne są także statystyki celnych strzałów: Argentyna z Polską 13-0, a Meksyk z Arabią Saudyjską 10-2.

Ostatecznie jednak Saudyjczycy zdołali pokonać doświadczonego bramkarza Guillermo Ochoę i o awansie biało-czerwonych zdecydowała różnica goli.

"Jesteśmy szczęśliwi. Tyle lat czekaliśmy na awans w mistrzostwach świata. Można powiedzieć, że to była szczęśliwa porażka. Możemy teraz rozmawiać o stylu, to nie był wyśmienity futbol, wiemy jakie błędy popełnialiśmy, ale traktujemy ten mecz jako dobre przygotowanie do następnego. Gramy z Francją, poziom będzie podobny do tego z Argentyną albo nawet wyższy" - skomentował kapitan biało-czerwonych Robert Lewandowski na antenie TVP Sport.

Polska z "Trójkolorowymi" zagra w niedzielę o 16. Będzie to 17. starcie tych ekip, a biało-czerwoni czekają na zwycięstwo od 40 lat. Rywale wygrali osiem razy, pięć meczów zakończyło się remisem, a w trzech zwyciężyli Polacy. Bramki: 27-16 na korzyść Francji.

Broniąca tytułu Francja awans z grupy D zapewniony miała już po dwóch kolejkach. W środę zagrała w częściowo rezerwowym składzie i przegrała z Tunezją 0:1.

"Trudności, które mieliśmy, wynikały z wyborów, jakich dokonałem. Nie da się jednak osiągnąć w tym samym czasie wszystkich celów. Wcześniej rozegraliśmy dwa intensywne mecze i teraz dałem możliwość występu zmiennikom" - skomentował selekcjoner mistrzów świata Didier Deschamps.

Piłkarzom z Afryki ten wynik nie dał jednak drugiego miejsca w grupie - zajęła je Australia po zwycięstwie takim samym wynikiem nad Danią.

Duńczycy to półfinaliści ubiegłorocznych mistrzostw Europy, którzy przez eliminacje MŚ przeszli jak burza - po dziewięciu z 10 kolejek mieli 27 punktów i bilans goli 28:1. Podopieczni selekcjonera Kaspera Hjulmanda nie potrafili jednak nawiązać do tej formy w Katarze i odpadli z zaledwie jednym punktem na koncie.

"Ten zespół grał bardzo dobrze przez półtora roku, a dziś to nie był nasz rytm, nie nasze tempo. Teraz jestem smutny i rozczarowany. W stu procentach jest to moja odpowiedzialność" - skomentował Hjulmand.

Australia awansowała do fazy pucharowej MŚ po raz drugi w historii i zagra z Argentyną w sobotę o 20.(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ale padaczka
2022-12-01 09:27:49
Podobno jak ktoś ma udokumentowane oglądanie polskiej padaki może starać cię o rentę od psychiatryka.
Edek
2022-12-01 08:50:15
Zal bylo patrzec na to co Argentynczycy robia z naszymi pilkarzami. Najnizszy wymiar kary . Awans w takim stylu chwaly nie przynosi. KATASTROFA.
Antek
2022-12-01 08:48:36
Tylko zaniżamy poziom tej imprezy, nie da się patrzeć na tę kopaninę. To drugie miejsce to bardziej szczęście niż wynikało by z tego co oni prezentują.
do kibic
2022-12-01 08:38:13
Trafne stwierdzenie :-)
Cuda
2022-12-01 07:11:46
za premierostwa Tuska i przewodniczącego Bońka jakoś Polska nie potrafiła wyjść z grupy na mistrzostwach świata. Teraz chyba jakieś cuda się dzieją
Adam Mickiewicz
2022-12-01 05:10:11
Dziady
Simca
2022-12-01 00:37:52
Łaskawość Argentyńczyków była niewyobrażalna. Nie wiem tylko czy aż tak lubią naszych, czy raczej nie znoszą Meksyku.
A wy nie wierzycie
2022-11-30 23:07:51
W cuda...
realista
2022-11-30 22:57:57
Jesli w druzynie tylko dwoch zawodnikow i to rezerwowych gra w Polsce (Skoras, Jedrzejczyk), to wyjscie z grupy jest i tak duzym sukcesem. Czy w kadrze Lewandowski gra jak najlepszy napastnik swiata a Zielinski jak czolowy pomocnik Europy? Po zagranicznym transferze dla wielu pilkarzykow liczy sie niestety tylko cash (nie mylic z Mattym)...
kibic
2022-11-30 22:39:10
To takie zwycięstwo jakby zatrzymać pijanego kierowce i po badaniu stwierdzić ze alkomat nie ma legalizacji
ale obciach
2022-11-30 22:31:07
ślizgają się na punktach fuksiarze.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA