Za dwa tygodnie poznamy nową sieć szczecińskich szkół. W drugiej połowie stycznia bowiem miejscy urzędnicy przedstawią, co znajdzie się w budynkach po obecnych gimnazjach.
Zgodnie z rządową reformą, w tym roku nie będzie już naboru do gimnazjów. Wrócić mają ośmioletnie szkoły podstawowe, czteroletnie licea i pięcioletnie technika. Szczecińskie gimnazja działają dziś w jednych z najlepszych technicznie obiektów oświaty. Przeważająca większość ma bardzo dobrze wyposażone pracownie i doskonałą bazę sportową, zwykle z orlikami. To obiekty często znacznie lepsze niż siedziby szkół podstawowych. Zdaniem prezydenta Piotra Krzystka, część z nich zostanie przekształcona w szkoły podstawowe. Aby tak się stało, oprócz obwodów miasto musi też dostosować te obiekty do potrzeb młodszych uczniów. Niezbędne będą remonty i przebudowy.
Lidia Rogaś, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta zapewniła podczas spotkań z rodzicami, że chciałaby, aby wszystkie dotychczasowe budynki po gimnazjach pozostały w bazie oświatowej. Zgodnie z projektem ustawy mogą one zostać przekształcone w szkołę podstawową, w liceum, technikum, szkołę branżową lub wygaszone. Szczecin ma 11 takich samodzielnych gimnazjów, pozostałe funkcjonują w zespołach szkół.
Od września miejski Wydział Oświaty opracowuje nową sieć szkół. Niektóre szczecińskie podstawówki borykają się z problemem przepełnienia budynku, inne – z problemem przeciwnym, czyli zbyt małą liczebnością klas.
Jak zapowiedziała dyrektor Rogaś, w gimnazjalnych budynkach mogą powstać szkoły podstawowe, a nawet przedszkola. W pierwszym roku działania takiej podstawówki byłyby dwie-trzy klasy pierwsze. Z kolejnym rokiem dochodziłyby następne roczniki. Miasto będzie zachęcało rodziców do zapisywania dzieci do tych kameralnych szkół. Jest też pomysł, by niektóre gimnazja wypełniły tylko dwa roczniki: klasy siódme i ósme. Zapowiedzi takiego rozwiązania dotyczą np. Gimnazjum nr 34, do którego mają trafić uczniowie przepełnionej SP 7 z Warszewa. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, rejonowe, z dobrą opinią Gimnazjum nr 10 na Pogodnie ubiega się o status liceum ogólnokształcącego.
Za Wydziałem Oświaty bardzo pracowite miesiące i mnóstwo spotkań z dyrektorami szkół przy ustalaniu nowej sieci szczecińskich szkół i zupełnie nowych obwodów. Wydział przedstawi je radnym na posiedzeniu komisji edukacji w drugiej połowie stycznia. Z kolei radni do końca marca na sesji Rady Miasta muszą podjąć uchwałę dotyczącą nowej sieci szkół.
Do 10 kwietnia szczecińskie szkoły za pośrednictwem miejskiego Wydziału Oświaty przekażą arkusze organizacyjne do kuratorium oświaty. Dopiero ich akceptacja przez kuratorium umożliwi rozpoczęcie naboru do szczecińskich placówek oświatowych. Terminy tegorocznego naboru do miejskich szkół z tego powodu znacznie przesuną się w czasie. Kiedy je poznamy? Nie wiadomo. Wyznaczy je kurator oświaty.
Elżbieta KUBERA
Fot. R.PAKIESER (arch.)
