Dziesięciolecie punktów nauczania języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej w Szczecinie pokazuje, jak ważne są one zarówno dla mniejszości ukraińskiej, jak i dla Polaków. Pierwszym dają możliwość pielęgnowania swej tożsamości, drugim możliwość poznania bogactwa innej kultury.
Jubileuszowe uroczystości, które odbyły się w środę (3 października) w szczecińskim oddziale Ośrodka Związku Ukraińców w Polsce były okazją do podsumowania działalności punktów mieszczących przy ul. Mickiewicza 45 i 43. Jednak nauczanie języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej ma w Szczecinie historię sięgającą lat 50. XX w.
- Dziś do punktu nauczania języka ukraińskiego uczęszcza 60 uczniów, a do punktu nauczania religii greckokatolickiej 40. Są to uczniowie w wieku szkolnym: od zerówki do ukończenia szkoły średniej - powiedział ks. Robert Rosa z parafii greckokatolickiej pw. Opieki Najśw. Bogurodzicy w Szczecinie. - Uczniami są dzieci z całego Szczecina oraz innych, okolicznych miejscowości. Zajęcia w punktach odbywają się w tygodniu i w soboty.
Ks. Robert Rosa przypomniał, że jest to kolejne pokolenie potomków obywateli polskich, którzy w 1947 r. zostali wysiedleni w ramach akcji "Wisła". W głębokim PRL-u nauczanie ich języka i religii odbywało się w podziemiu. Po przełomie powstał w Szczecinie związek, który działa do dziś. - W ostatnich latach obserwujemy falę migracji zarobkowej mieszkańców Ukrainy, którzy nie tylko kulturowo wzbogacają Polskę. Pół miliona Ukraińców płaci tu podatki, a wielu prowadzi własny biznes - dodał ks. Robert Rosa. - Ich obecność to także sprawy ludzkie, naszym zadaniem jest sprawić, by ci ludzie nie czuli się obco w naszym kraju.
Jan Syrnyk z Ukraińskiego Towarzystwa Nauczycielskiego przedstawił, jak zorganizowane jest nauczanie języka ukraińskiego. Obecnie jest on zdawany na egzaminie maturalnym, jako jeden z języków mniejszości narodowej. Historię powstania punktów nauki języka i religii przy ul. Mickiewicza przypomniał Sławomir Osiński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 47, przy której te punkty działają.
- Dzisiejsze dziesięciolecie to efekt wspólnej pracy grona osób, także z urzędów, dzięki czemu funkcjonuje to tak znakomicie, że dzwonią do mnie ze szkól w Bielsku-Białej czy Przemyśla z prośbą o poradę - przyznał Sławomir Osiński. - Cieszy mnie, że ten jubileusz zbiegł się z jubileuszem 60-lecia Szkoły Podstawowej nr 47, który właśnie obchodzimy.
Anna Nowak, dyrektor Wydziału Współpracy Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim, dodała, że SP 47 to jedna z najlepszych marek Szczecina, która przynosi miastu prestiż, a jednocześnie wspiera od 10 lat mniejszość ukraińską. - Taka działalność jest szansą do pielęgnowania tożsamości kulturowej i integracji mniejszości, ale też szansą dla nas do uczenia się siebie nawzajem - powiedziała Anna Nowak. - Samorząd województwa zawsze wspierał mniejszości narodowe, ale w ostatnich latach jest specjalny budżet na funkcjonowanie różnych organizacji i przedsięwzięć mniejszości narodowych. Prowadzimy współpracę z Ukraińcami, ale zapraszamy też inne mniejszości.
O wspólnych korzeniach chrześcijaństwa i naszej różnorodności mówił podczas wykładu ks. prof. Pavol Dancak, teolog i filozof z Uniwersytetu Preszowskiego na Słowacji. - Każdy z nas ma inne doświadczenie, jest usytuowany w innych realiach kulturowych, ale ważne jest żeby mieć otwarte serce i pamiętać, że jesteś dla drugich - mówił ks. profesor.
Dyskusję panelową z naukowcami i ekspertami dotyczącą aktualnych wyzwań wobec mniejszości i imigrantów moderowała Małgorzata Frymus, autorka audycji, które na temat mniejszości prowadzi od kilku lat w Radiu Szczecin. Jubileuszowe uroczystości uświetnił program artystyczny uczniów punktów nauczania języka ukraińskiego i religii greckokatolickiej. Zaprezentowali oni recytacje i piosenki w języku ukraińskim, które przygotowali pod kierunkiem nauczycielki Ałły Diominy. ©℗
Elżbieta KUBERA
Fot. Ryszard PAKIESER