Sobota, 20 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Wstańcie od stołów! Święta w instytucjach kultury oraz kinach

Data publikacji: 26 grudnia 2019 r. 08:54
Ostatnia aktualizacja: 26 grudnia 2019 r. 08:54
Wstańcie od stołów! Święta w instytucjach kultury oraz kinach
 

Święta Bożego Narodzenia większość z nas spędza w gronie rodzinnym, często przy biesiadnym stole. A może warto wybrać się do kina, teatru albo na wystawę? Co zatem przygotowały szczecińskie instytucje kultury oraz kina?

Stoły, święci i barwna iluminacja

Szczeciński zamek w drugi dzień świąt przygotował ciekawe wystawy, w godz. 10-16.

– Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie w okresie świątecznym zaprasza m.in. na przygotowaną specjalnie z myślą o Bożym Narodzeniu ekspozycję „Po czym poznać świętego” oraz zachwycającą wystawę „O stołach i bankietach pańskich. Jak ucztowano w dawnych wiekach”, a także dwie prezentacje prac znakomitych fotografów i diaporamistów – informuje Monika Adamowska, rzeczniczka zamku. – Zapraszamy do zamku również na rodzinne świąteczne spacery po zdobionych barwną iluminacją i drzewkami choinkowymi zamkowych dziedzińcach.

Niezwykle ciekawa jest zamkowa wystawa pt. „Po czym poznać świętego. Ludowe malarstwo na szkle ze zbiorów Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze”.

– Prezentuje ona 93 obrazy, których tematem są m.in. sceny z życia Świętej Rodziny, narodziny Jezusa Chrystusa, Stajenka Betlejemska oraz postaci świętych. Prace te są przykładem twórczości ludowej rozwijanej na Dolnym Śląsku na przestrzeni od XVIII do XIX wieku – opowiada M. Adamowska. – Niegdyś wierzono, że takie obrazy zawieszone w chacie zapewniają jej mieszkańcom wszelką pomyślność i chronią od nieszczęścia. Ich duża liczba świadczyła o pobożności i zasobności gospodarzy. Zamkowa Galeria Przedmiotu niczym zasobna chata wypełniła się dziełami twórców ludowych. Świąteczny nastrój podkreśla także aranżacja wnętrza i pięknie pachnąca choinka. Wystawę zobaczyć można w Szczecinie tylko do 23 lutego 2020 roku.

Polecamy też ekspozycję pt. „O stołach i bankietach pańskich. Jak ucztowano w dawnych wiekach”, na której znajdują się wykwintne naczynia i akcesoria do przygotowywania i serwowania wytwornych posiłków, przedmioty z okresu XVII, XVIII i XIX wieku z najważniejszych kolekcji muzealnych w Polsce. Srebrne barokowe dzbany, puchary i półmiski zdobione scenami mitologicznymi i herbami rodowymi, wspaniałe szklane flasze i kielichy typu „flet”, porcelanowy serwis „ptaszkowy” książąt Sanguszków, to zaledwie niewielki wycinek z imponującego zbioru ponad sześciuset naczyń zgromadzonych na wystawę w szczecińskim zamku. Ekspozycję dopełniają pierwsze polskie książki kucharskie.

Donosy, jazz i wściekły mafioso

W drugi dzień świąt odbędzie się premiera filmu pt. „Pan T.” w reżyserii Marcina Krzyształowicza, na który kinomani czekają od dawna. W głównej roli wystąpił Paweł Wilczak, a poza nim też m.in.: Sebastian Stankiewicz, Jerzy Bończak, Wojciech Mecwaldowski, Katarzyna Warnke. W Szczecinie właśnie od drugiego dnia świąt będzie można obejrzeć tę opowieść w „Pionierze 1907”. O czym jest ta historia? Oto powstająca z powojennych ruin Warszawa roku 1953 – miejsce, w którym wszystko jest możliwe. Wszechobecna niepewność, donosy i kontrola oswajane są wódką i dobrym towarzystwem, w podziemiach kościoła daje się słyszeć jazz, a przypadkowe spotkanie w toalecie z I sekretarzem Bolesławem Bierutem może zakończyć się niespodziewaną nietrzeźwością. To wszystko zna z własnego doświadczenia niejaki Pan T. – uznany pisarz, który mieszka w hotelu dla literatów. Mężczyzna utrzymuje się z korepetycji dawanych pięknej maturzystce, z którą łączy go płomienny romans. Pewnego dnia do sąsiedniego mieszkania wprowadza się chłopak z prowincji, który marzy o karierze dziennikarza. Pan T. staje się dla niego mistrzem i nauczycielem. Życie głównego bohatera nabierze tempa, gdy władze zaczną podejrzewać go o niecne zamiary wysadzenia Pałacu Kultury i Nauki, ponętna uczennica zaszokuje go niespodziewanym wyznaniem, a Urząd Bezpieczeństwa zacznie śledzić każdy jego ruch. W tej rzeczywistości pełnej absurdów trudno będzie zachować powagę.

Od pierwszego dnia świąt premierowo w Multikinie i Heliosie będzie można obejrzeć polską komedię pt. „Futro z misia”, którą m.in. kręcono w Szczecinie. W tej komedii „zagrały” choćby tutejsze – port oraz bulwary. O czym jest ten film? Oto boss podhalańskiej mafii, o wiele mówiącej ksywie Nerwowy (w tej roli Olaf Lubaszenko), jest wściekły. To akurat w jego przypadku normalne, ale tym razem ma naprawdę dobry powód. Jego ludzie podczas brawurowej akcji ukradli z komisariatu w Tczewie 120 kilogramów ziołowej herbatki. Po co gangsterom ziołowa herbatka? No właśnie. W policyjnym magazynie miała być marihuana, ale ktoś ubiegł zakopiańskich zakapiorów i zwiał z towarem. Całej sprawie bacznie przyglądają się agenci Dzik i Żubr z CBŚ, którzy podejrzewają przekręt na wojewódzką skalę. Tymczasem na Pomorzu ktoś handluje doskonałej jakości „trawką”… W filmie zagrali m.in.: Michał Milowicz, Przemysław Sadowski, Cezary Pazura, Edward Linde-Lubaszenko i Bohdan Łazuka.

 Kino „Zamek” nie pracuje w okresie świątecznym. Helios i Multikino prezentują filmy zgodnie repertuarem. W Multikinie w święta będzie pokazywana typowa świąteczna produkcja, czyli „Last Christmas”, historia zainspirowana muzyką George’a Michaela i grupy Wham.

* * *

W okresie świątecznym budynek szczecińskiej filharmonii będzie zamknięty (kasa będzie czynna w poświąteczny piątek – 27 grudnia – w godz. 13-18). Wszystkie gmachy Muzeum Narodowego będą czynne w drugi dzień świąt w godz. 10-16 – do dyspozycji zwiedzających aż 20 wystaw. Spośród szczecińskich teatrów pracuje tylko Teatr Współczesny – w drugi dzień świąt można się tu wybrać na „Szkołę żon” – o godz. 19. ©℗

Monika Gapińska

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA