Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Teatr Kana nagrodzony w Mediolanie! Szczecińska scena wygrała międzynarodowy festiwal

Data publikacji: 05 listopada 2021 r. 16:48
Ostatnia aktualizacja: 05 listopada 2021 r. 16:48
Teatr Kana nagrodzony w Mediolanie! Szczecińska scena wygrała międzynarodowy festiwal
Fot. Bartek Warzecha  

Znakomita wiadomość z Mediolanu! Spektakl szczecińskiego Teatru Kana, zatytułowany "Gęstość zaludnienia. Historia wybuchu", zajął pierwsze miejsce w ramach XII edycji Międzynarodowej Nagrody "Teatr Nagi" im. Teresy Pomodoro. To ogromne wyróżnienie, które do tej pory nie trafiło w ręce polskich twórców. Tym większe, że w tym roku o pierwszą nagrodę starały się zespoły z m.in. Grecji, Hongkongu, Iranu, Kambodży, Włoch. Wyróżnienie z rąk prezydenta Mediolanu, podczas oficjalnej czwartkowej (4 listopada) gali wręczenia nagród, odebrali: Karolina Sabat, Dariusz Mikuła, Bibianna Chimiak, Piotr Starzyński oraz reżyser spektaklu - Krzysztof Popiołek.

O wygranej szczecińskiego teatru zdecydowało międzynarodowe jury, złożone z najwybitniejszych światowych reżyserów i reżyserek, a także dyrektorzy narodowych teatrów z Aten, Tunezji czy paryskiej Comédie-Française.. Nagroda mediolańskiego festiwalu ma na celu, jak zaznaczają organizatorzy, "przywrócenie teatrowi jego wartości doświadczenia, wzrostu i dzielenia się, otwartego dla wszystkich, bez względu na wiek, pochodzenie, płeć czy przynależność w sensie geograficznym". Nagroda jest dedykowana pamięci Teresy Pomodoro, która jako pierwsza wymyśliła i nadała życie idei teatru otwartego na wszelkie artystyczne „krzyżówki”, a w szczególności stawia w centrum własnego wyrazu artystycznego jego funkcję etyczną, katartyczną i mimetyczną.

Przedstawienie pt. „Gęstość zaludnienia” powstało na podstawie „Czarnobylskiej modlitwy. Kroniki przyszłości” Swietłany Aleksijewicz. Bohaterowie inscenizacji mówią m.in. „Siedemdziesiąt lat budowaliśmy komunizm, teraz budujemy kapitalizm. Modliliśmy się do Marksa, teraz do dolara. Pogubiliśmy się w historii”. Spektakl opowiada o katastrofie elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku. Przywołując doświadczenie dramatu tysięcy ludzi opisanych przez noblistkę, który wydarzył się tuż za wschodnią granicą Polski, inscenizacja stanowi próbę zrozumienia kondycji człowieka po wybuchu, po wojnie, apokalipsie, katastrofie.

(MON)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wrażliwość
2021-11-07 21:54:58
Włochy to kraj bardzo dotknięty najazdem islamskich uchodźców. Czy członkowie zespołu Teatru Kana przywieźli sobie z wyjazdu chociaż po jednym uchodźcy do zakwaterowania i utrzymania we własnych domach? Pytam w sytuacji, kiedy nienawistny rząd PiS ważył się bronić granicy Polski i nie pozwala turystom Łukaszenki przedostać się do Polski i w ten sposób uniemożliwia zatroskanemu zespołowi okazanie miłosierdzia.
Mirek
2021-11-06 08:25:49
Brawo wy!!
Widz
2021-11-05 23:38:33
Chyba za propagowanie ideologii LGBT

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA