Sobota, 05 lipca 2025 r. 
REKLAMA

Śmiała reinterpretacja baśni Grimm o Kopciuszku w kinie „Pionier”

Data publikacji: 05 lipca 2025 r. 09:10
Ostatnia aktualizacja: 05 lipca 2025 r. 09:10
Śmiała reinterpretacja baśni Grimm o Kopciuszku w kinie „Pionier”
 

Szczecińskie kino „Pionier” wyświetla film „Brzydka siostra”, czyli pełną brawurowej odwagi reinterpretację klasycznej baśni braci Grimm o Kopciuszku.

To historia Elwiry, która żyje w cieniu swojej bajecznie pięknej przyrodniej siostry. W świecie, gdzie uroda to waluta, a królewski bal przypomina bezwzględne igrzyska, Elwira postanawia za wszelką cenę poślubić księcia. Największą przeszkodą, aby podbić serce wymarzonego mężczyzny i rozpocząć nowe lepsze życie, jest Kopciuszek.

„Brzydka siostra” to kino gatunkowe najwyższej jakości idealnie wpisujące się w popularną ostatnimi czasy, za sprawą „Titane” czy „Substancji”, poetykę, ale czerpie też inspiracje z kina Davida Cronenberga. Reżyserka Emilie Blichfeldt, posługując się formułą kina kostiumowego, opowiada o bardzo aktualnych problemach – dyktacie piękna, niezdrowych wzorcach czy o tym, jak zmienia się ciało.

Film, który okazał się przebojem Sundance Film Festival i Berlinale, częściowo kręcony był w Polsce, a w drugoplanowych rolach podziwiać możemy Katarzynę Herman i Agnieszkę Żulewską.

Reżyserka Emilie Blichfeldt mówi: „Założonym konceptem na film „Brzydka siostra” był „beauty horror” inspirowany body horrorem oraz mizoginiczną doktryną mówiącą, że „kto chce być piękny, musi cierpieć”. Film stanowi moją analizę zjawiska tyranii piękna oraz tego, jak zjawisko to wpływa na młode kobiety. Ten motyw jest dla mnie bardzo osobisty, ponieważ przez lata zmagałam się, aby zaakceptować wygląd swojego ciała oraz znaleźć swoje miejsce w ramach pojęcia kobiecości. Opowiadając tę historię, pragnę zanurzyć widzów w doświadczeniu Elwiry – wywołać u nich empatię, dyskomfort oraz refleksję. Odzwierciedlając jej fizyczny ból w ciałach widzów, miałam nadzieję stworzyć wewnętrzne połączenie, które zainspirowałoby do konstruktywnych przemyśleń. Przeżycia Elwiry dobitnie ukazują agonię dążenia do nieosiągalnych standardów fizycznego piękna. Inspiracją był dla mnie David Cronenberg i jego podejście do gatunku: fizyczne przeobrażenia są metaforą wad, dylematów, czy też wewnętrznych lęków postaci, a wręcz politycznym komentarzem na temat tego, jak społeczeństwo wpływa na jednostkę. Mój film czerpie również z opowieści o Kopciuszku, szczególnie w wersji braci Grimm, gdzie siostry Kopciuszka okaleczają sobie stopy, byle tylko pasował na nie pantofelek. Ta ponadczasowa baśń istnieje w niezliczonych wersjach – od odniesień biblijnych, po chiński folklor, znane wersje francuską i niemiecką, czy też słabiej znaną czeską adaptację z lat siedemdziesiątych XX wieku, która cieszy się ogromnym uznaniem w Norwegii i Niemczech. Zamiast trzymać się jednej wersji, zdecydowałam się połączyć elementy, które najmocniej do mnie przemawiały, dodając moją własną interpretację”.

Seanse: sobota, niedziela, g. 16.

(as)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA