Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Strzały w gimnazjum w Brześciu Kujawskim. Dwie osoby ranne (akt. 1)

Data publikacji: 27 maja 2019 r. 12:01
Ostatnia aktualizacja: 27 maja 2019 r. 23:35
Strzały w gimnazjum w Brześciu Kujawskim. Dwie osoby ranne
 

Dwie osoby są ranne po ataku zamaskowanego napastnika w szkole w Brześciu Kujawskim (Kujawsko-Pomorskie). Z informacji policji wynika, że sprzątaczka została postrzelona, a 11-letnia uczennica szkoły ucierpiała w wyniku wystrzału petardy.

- Do szkoły po godzinie 10 wszedł zamaskowany mężczyzna, który wrzucił do budynku petardy hukowe. Użył także broni w stosunku do pracownika szkoły - sprzątaczki. W wyniku działania petard ran doznała także uczennica - powiedziała rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy podinsp. Monika Chlebicz.

Z informacji przekazanych PAP przez policję wynika, że rany, które odniosły obie osoby nie zagrażają życiu. PAP ustalił z innych źródeł, że ranne osoby transportowane są do szpitali w Toruniu i Włocławku, a jedna z nich jest w ciężkim stanie.

- Mężczyzna został obezwładniony przez pracownika szkoły, po czym przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Funkcjonariusze zabezpieczyli też broń, która poddana zostanie badaniom, by ustalić jaki to rodzaj. Z naszych informacji wynika, że ataku dokonał 18-latek, który najprawdopodobniej był wcześniej uczniem tej szkoły - dodała Chlebicz.

Policja pracuje na miejscu. Śledczy nie mają jeszcze informacji o motywach napastnika. Sprawdzana jest także broń, której użył.

Mieszkańcy Brześcia Kujawskiego są w ogromnym szoku. Jak mówią, "takie rzeczy dzieją się w amerykańskich filmach, a nie na prowincji". Dodają, że to niewyobrażalna tragedia i boją się o swoje bezpieczeństwo. Na miejscu panuje atmosfera przerażenia i niedowierzenia. Nie można dostać się na teren szkoły, bo zabezpiecza go policja. Wiele osób gromadzi się przed bramą wejściową.

- Na szczęście nie było mnie wtedy w szkole, bo byłam u lekarza. Dzwonili do mnie znajomi. To dla mnie niewyobrażalny szok. Takie rzeczy dzieją się w filmach, a nie w mojej szkole - powiedziała 15-letnia uczennica placówki Zofia. Dodała, że jej zdaniem placówka jest bardzo dobrze zabezpieczona. W nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP wynika, że napastnik wdarł się do szkoły przez uchylone okno, z tyłu budynku.

- Ten napastnik jest podobno absolwentem naszej szkoły i ma problemy psychiczne. Użyta była broń, petardy, puszki z czymś, co wybucha. Tutaj są trzy budynki - przedszkole, podstawówka oraz oddział gimnazjalny - podkreśliła Zofia. Przyznała, że koleżanki dzwoniąc do niej płakały, krzyczały i były w szoku.

- Dla nas wszystkich to niewyobrażalny szok. Takie rzeczy dzieją się w amerykańskich filmach, a nie w prowincjonalnych miasteczkach. Należałoby się może po tej sprawie zastanowić nad wynajmowaniem profesjonalnej ochrony przez samorządy, które odpowiadałaby za bezpieczeństwo w szkołach. Co mamy bowiem teraz zrobić z naszymi dziećmi? Czy będą one nadal bezpieczne pomimo wielu starań pracowników szkoły - podkreśliła Ksymena Walczak, mama uczennicy szkoły.

(pap)

 

Fot. PAP/Tytus Żmijewski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ciekawe
2019-05-27 23:34:30
Czy i ten "Szaleniec" Komus wczesniej o tym opowiadal... lub "chwalil sie" w Mediach Spolecznosciowych...??
???
2019-05-27 13:43:36
Cyzby ssfrustrowany wyborca konFEderacji rosyjskiej po przegranych wyborach? garnkowy z autobusu z wroclawia takze wyznawał foliarstwo i szuryzm.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA