Rząd wprowadza nowe ograniczenia, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski przedstawili je we wtorek na konferencji prasowej. Nie można wychodzić z domu poza najważniejszymi sytuacjami, jak np. wyjście do pracy, sklepu lub apteki.
- Dzisiaj chcemy przedstawić nowe ograniczenia, które są niezbędne, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa - mówlł premier. - Siła gospodarcza państw to za mało. Musi być dobra organizacja i społeczne zrozumienie zasad, by zapanować nad rozprzestrzenianiem się wirusa. Wzrost zachorowań jest znaczący, jest widoczny. To bardzo nas boli i niepokoi, dlatego niezbędne są kolejne kroki, które ograniczą efekt kolejnych zakaże w Polsce. Ten mniejszy przyrost zachorowań, który mamy dziś - nie może nas usypiać. Jestem przekonany, że za kilka tygodni będziemy mogli w nowej dyscyplinie sanitarnej wrócić do życia zawodowego, które pozwoli na odrodzenie się gospodarki. Walka z wirusem to nie pojedynek, który możemy zaplanować krok po kroku, ale staramy się to robić.
Rząd wdraża ograniczenia w przemieszczaniu się.
Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc:
* dojazdu do pracy.
Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
* wolontariatu.
Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
* załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego.
Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.
Ważne! Przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin.
Ograniczenia w przemieszczaniu nie dotyczą również osób, które chcą uczestniczyć w wydarzeniach o charakterze religijnym. Tutaj jednak wprowadzono kolejną ważną zasadę. W mszy lub innym obrzędzie religijnym nie będzie mogło uczestniczyć jednocześnie więcej niż 5 osób – wyłączając z tego osoby sprawujące posługę.
Ograniczenia co do liczby osób nie dotyczą zakładów pracy. Należy jednak stosować w nich szczególnie ostre zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego w zakresie zachowania odległości pracowników, środków dezynfekcji.
Rząd wprowadzi obostrzenia również w komunikacji publicznej - dopuszczalna liczba pasażerów to miejsca siedzące podzielone przez dwa. Nie może być tłoku, musi być dystans.
Środki publicznego transportu zbiorowego nadal działają. Jednak w autobusie, tramwaju lub metrze tylko połowa miejsc siedzących może być zajęta. Jeśli miejsc siedzących w pojeździe jest 70, to na jego pokładzie może znajdować się maksymalnie 35 osób.
W mocy pozostają wszystkie dotychczasowe ograniczenia, czyli ograniczenie w działalności galerii handlowych, działalności gastronomicznej i rozrywkowej.
- Podejmujemy te decyzje po to, by kupić sobie czas - dla nas wszystkich, dla lepszego przygotowania służby zdrowia. Mamy już 19 szpitali jednoimiennych i chcemy przygotować kolejne, by wyprzedzać bieg wydarzeń- mówił prezes Rady Ministrów.
Nowe przepisy zakazują wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań. Będzie się można spotykać z członkami najbliższej rodziny, a także z osobami, z którymi się pozostaje w stałym pożyciu.
Wciąż działa obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna dla powracających zza granicy. Wyłączone są z niej jedynie osoby, które podróżują w związku z pracą lub służbą.
- Jeśli nie ograniczymy naszych kontaktów do minimum, to nie ograniczymy liczby chorych, nie uratujemy większej liczby ludzkich żyć. Wiem, że jest trudno, ale proszę o jeszcze większe ograniczenia - stwierdził minister Łukasz Szumowski. - Wprowadzamy #ZostańmyWDomu w życie - poza najważniejszymi sytuacjami, jak wyjście do sklepu, apteki czy wyprowadzenie psa. Bądźmy rozsądni, ratujmy życie swoich bliskich oraz zdrowie i życie medyków, bo oni są na pierwszej linii frontu.
(ip)
Fot. Adam Guz/KPRP