Prezydent Andrzej Duda uroczyście podpisał w środę (3 października) nowelizację ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Od połowy ubiegłego roku obowiązują przepisy określające minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych, m.in. lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów i diagnostów. Zastrzeżenia do ustawy zgłaszały związki zawodowe, które domagały się zarówno wyższych wynagrodzeń, jak i objęcia regulacją kolejnych grup pracowników zatrudnionych w placówkach medycznych. Resort zdrowia zapowiadał nowelizację ustawy.
W nowelizacji rozszerzono zakres podmiotowy ustawy m.in. o pracowników działalności podstawowej, których zawód związany jest z udzielaniem świadczeń. Chodzi m.in. o rejestratorki, sekretarki medyczne i salowe.
Prezydent powiedział po podpisaniu ustawy, że całego systemu ochrony zdrowia nie da się uzdrowić jednym ruchem.
- To jeden z elementów, które przyczyniają się do tego, że proces uzdrawiania postępuje" - podkreślił. - System ochrony zdrowia ma służyć wszystkim naszym rodakom. Cały czas próbujemy go naprawić i dzieje się to już w Polsce, można powiedzieć, od dziesięcioleci, biorąc pod uwagę, że prawie 30 lat minęło od 1989 r. Dziękował za to, że ustawa powstała. - Zmiana jest niezwykle istotna, była przeze mnie oczekiwana. Także i ja podejmowałem swego czasu interwencje w tej sprawie – wskazał.
Prezydent przypominał, że w lipcu 2017 r. podpisał ustawę o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne, zatrudnionych w podmiotach leczniczych. - Wtedy już sygnalizowaliśmy, sobie nawzajem, można tak powiedzieć, że ustawa nie załatwia sprawy w sposób systemowy, że wyodrębnia znowu pewną grupę pracowników, że prowadzi do dysproporcji, do niesprawiedliwego zróżnicowania wśród osób uczestniczących w procesie ochrony zdrowia – wskazał.
Jako beneficjentów podpisanej w środę ustawy prezydent wymienił m.in. "sanitariuszy, fizyków medycznych, techników, i opiekunki". - To osoby, które uczestniczą w procedurach medycznych, a nie wykonują zawodów medycznych – mówił.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podziękował prezydentowi za podpisanie ustawy.
- Zmienia ona sposób patrzenia na środowisko służby zdrowia w Polsce - powiedział. Zaznaczył, że m.in. w procesie opieki i terapii uczestniczą również osoby, które nie wykonują stricte zawodów medycznych. - Ta ustawa mówi, że te osoby są też ważne w systemie - oświadczył. - Dla mnie to jest systemowa zmiana patrzenia na ochronę zdrowia, patrzenia na grupę, która opiekuje się pacjentem.
Zwrócił uwagę, że m.in. bez techników, inżynierów, opiekunów medycznych, czy sekretarek szpital przestałby funkcjonować. - Były to osoby często zwalniane w pierwszej kolejności dlatego, że nie były ujmowane w katalogu zawodów, które są niezbędne do wykonywania świadczeń medycznych - stwierdził.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podkreślił, że podpis prezydenta pod ustawą to kolejny bardzo ważny krok w polepszeniu sytuacji finansowej pracowników w podmiotach leczniczych. Zaznaczył, że obowiązujące przepisy (od połowy ubiegłego roku) określające minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych były niesprawiedliwe społecznie. - Od samego początku mówiliśmy, że ta ustawa ma braki - powiedział. - Przez rok walczyliśmy osamotnieni, jako jedyny związek zawodowy, o to, aby dzisiaj oznajmić wszystkim pracownikom niemedycznym, że sprawiedliwość społeczna, minimalne wynagrodzenie zasadnicze będzie regulowane w ustawie także dla nich.
Według danych Ministerstwa Zdrowia w kraju jest 35 tys. etatów pracowników działalności podstawowej. Resort wskazywał w toku prac legislacyjnych, że nie wszyscy z tych 35 tys. mają wynagrodzenie niższe, niż zakłada ustawa. Poniżej zakładanego minimum zarabia w tej grupie około 20 proc. osób z wyższym wykształceniem, około 40 proc. ze średnim i 75 proc. z wykształceniem podstawowym.
(pap)
Fot. Jakub Szymczuk/KPRP
Na zdjęciu: od lewej minister Zdrowia Łukasz Szumowski, Maria Ochman - przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”, prezydent Andrzej Duda, przewodniczący NSZZ „S” Piotr Duda oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.