Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Premier: 1000 zł dopłaty do hektara, jeśli straty od suszy przekraczają 70 proc.

Data publikacji: 25 sierpnia 2019 r. 16:09
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Premier: 1000 zł dopłaty do hektara, jeśli straty od suszy przekraczają 70 proc.
 

Rolnicy dotknięci suszą dostaną 1000 zł dopłaty do hektara, jeśli straty są wyższe niż 70 proc. - ogłosił premier Mateusz Morawiecki podczas II Ogólnopolskiego Święta "Wdzięczni Polskiej Wsi" w Kolnie (Podlaskie). Według ministra rolnictwa, wypłaty powinny ruszyć we wrześniu.

- Będzie to ponad miliard, może dwa miliardy, zobaczymy, jakie będą straty oszacowane - dodał. Morawiecki mówił, że "polskie państwo nie zostawi rolników w potrzebie. (...) Musi w biedzie pomagać polskiemu rolnikowi. Polskie państwo jest po to, żeby wspierać w trudnych momentach". - W naszym planie gospodarczym, w Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, właśnie rolnictwo polskie znajduje naczelne miejsce- zapewnił szef rządu.

Morawiecki podkreślał, że głównym zobowiązaniem rządu PiS była zmiana życia polskich rodzin i program 500+. - Rząd wywiązał się z nawiązką, bo jest również 500+ dla pierwszego dziecka - oświadczył. Mówił też, że to "w tradycjach wsi przechowana została niepodległość", a dziś na tradycjach budowana jest przyszłość. - Chcemy dla polskiej wsi wspaniałej przyszłości, żeby Polska małych miast i terenów wiejskich była przyciągająca, a nie wyludniała się. Taka będzie polska wieś w najbliższych latach i dekadach - oświadczył Morawiecki.

Mówił też, że dbałość o polską wieś i rolnictwo to interes narodowy. - Chcemy, żeby polskie produkty były na zachodnich stołach. I tak się dzieje. Polski eksport produktów rolnych rośnie z roku na rok i przyczynia się do poprawy polskiej wsi. To jest nasze zobowiązanie również na kolejne lata - oświadczył. - Nie chcemy importu produktów zachodnich ideologii, różnych rewolucji obyczajowych.

Wyraził wdzięczność polskim rolnikom, kołom gospodyń wiejskich, ochotniczym strażom pożarnym za to, że - jak mówił - przechowali "pragnienie Polski suwerennej, niepodległej, silnej, dumnej, chrześcijańskiej i wiernej, naszym pragnieniom (...) wielkiej Rzeczpospolitej".

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział z kolei, że rząd będzie się starał, by pierwsze wypłaty pomocy związanej z suszą nastąpiły już we wrześniu.

Ardanowski podkreślał również, że to polska wieś zapewnia polskiemu społeczeństwu bezpieczeństwo żywnościowe. - Nie będzie żadnego innego bezpieczeństwa - militarnego, zdrowotnego, gospodarczego, jeśli nie będzie żywności, jeżeli nie będziemy mieli bezpieczeństwa żywnościowego, które zapewnia nam polska wieś i polskie rolnictwo.

Minister rolnictwa mówił, że wdzięczność dla wsi jest często infantylna i banalna, bo czasami postrzega się mieszkańców wsi jak ludzi specjalnej troski, których potrzeba otoczyć opieką. - Polska wieś to nie obszar upośledzenia i specjalnej troski, tylko wielka szansa dla rozwoju Polski. Zapraszam wszystkich do serdecznej współpracy na rzecz polskiej wsi - oświadczył.

Zdaniem Ardanowskiego, prawdziwą pomocą dla rolnictwa są realizowane przez rząd programy retencji i zatrzymywania wody. Jak oświadczył, od września na wsparcie finansowe będą mogły liczyć gospodarstwa, które będą budować systemy nawadniające i retencyjne, jak studnie czy zbiorniki. Jak dodał, od przyszłego roku rząd zamierza uruchomić duże programy retencyjne za 14 mld zł. Wskazał również na dofinansowanie wapnowania gleb, zbiórki plastiku i azbestu czy regulacje, umożliwiające rolnikom sprzedaż bezpośrednią, "tak aby nie zarabiali na nich pośrednicy".

Minister stwierdził też, że "część opozycji mówi o niskiej jakości polskiej żywności". - Jak można tak kłamać? Jak można podcinać tak ważną gałąź polskiej gospodarki? To się zresztą wpisuje w dyfamację, opluwanie polski na arenie międzynarodowej - mówił. Wskazał też na niedawne aukcje koni arabskich, które zakończyły się "wielkim sukcesem" i pokazały "prymat polskiej hodowli na świecie".

- Przez lata przekonywano świat o upadku hodowli koni arabskich, przekonywano kupców międzynarodowych, że nie warto do Polski przyjeżdżać, bo wszystko jest w ruinie, bo wszystko zdechło. A jest to jeden z najbardziej rozwijających się działów hodowli - stwierdził minister.

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski w swoim wystąpieniu dziękował Morawieckiemu za to, że "taką opieką i takim wkładem pracy otacza polskie rolnictwo". Zaznaczył, że wieś to nie tylko miejsce pracy, ale też nauki, kultywowania kultury i tradycji. Dziękował też rządowi i parlamentarzystom za programy rozwoju infrastruktury, oświaty, komunikacji. - Tylko wolna, niepodległa, suwerenna i zasobna ojczyzna może Polakom, a w szczególności mieszkańcom wsi i rolnikom zapewnić najlepsze warunki rozwoju - stwierdził.

(PAP)

Fot. PAP/Artur Reszko

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA