Niemal połowa Polaków jest przekonana, że Lech Wałęsa był w przeszłości agentem SB – wynika z badania CBOS-u. Zdecydowana większość ankietowanych uważa jednak, że jego współpraca z SB była wymuszona okolicznościami i powinna być traktowana jako niewiele znaczący epizod.
W ostatnich tygodniach Instytut Pamięci Narodowej udostępnił historykom i dziennikarzom dokumenty pochodzące z domu gen. Czesława Kiszczaka, które m.in. miały świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy z SB w latach 1970–76. Sam Wałęsa twierdzi, że dokumenty są podrobione.
Autentyczność materiałów
Z ankiety wynika, że podzielone są opinie, co do wiarygodności materiałów obciążających Wałęsę. Jak podaje CBOS duża część opinii publicznej (40 proc.) jest zdezorientowana i nie wie, co sądzić o ich wiarygodności. Za prawdziwe uznaje je co trzeci badany (34 proc.). W autentyczność tych materiałów nie wierzy co czwarty ankietowany (26 proc.). Dodano, że o wiarygodności dokumentów przemawiających za współpracą Wałęsy z SB przekonani są przede wszystkim wyborcy PiS, a także duża część osób popierających ruch Kukiz’15. Wśród zwolenników PO, a także wśród sympatyków Nowoczesnej przeważa opinia, że znalezione przez IPN materiały zostały sfabrykowane, aby zaszkodzić legendzie „Solidarności”.
Zależnie od opcji politycznej
Autorzy badania zwrócili też uwagę, że o ile kwestia samego faktu podjęcia przez Wałęsę współpracy z SB budzi stosunkowo mniej kontrowersji wśród zwolenników różnych opcji politycznych, o tyle więcej rozbieżności wywołuje ocena jakości tej współpracy. Zarówno wśród osób deklarujących prawicowe poglądy polityczne, jak i wśród badanych identyfikujących się z lewicą przeważa przekonanie, że Lech Wałęsa miał chwile słabości, których teraz się wypiera i w jakimś momencie był agentem SB. Dodano, że zwolennicy lewicy (a także badani określający swoje poglądy polityczne jako centrowe) w większości nie wierzą w to, że legendarny przywódca „Solidarności” był długoletnim i świadomym współpracownikiem SB, który działał na szkodę swoich przyjaciół i kolegów. Z kolei osoby identyfikujące się z prawicą niemal równie często uznają te zarzuty za wiarygodne (36 proc.), co za niewiarygodne (39 proc.).
Zasługi Wałęsy
Z ankiety wynika też, że 49 proc. badanych zgadza się ze stwierdzeniem, iż nawet jeśli Wałęsa zgodził się kiedyś współpracować z SB, to cała jego późniejsza działalność i zasługi dla Polski „niejako unieważniają ten epizod w jego życiu”. Przeciwnego zdania jest jednak 29 proc. ankietowanych. Większość Polaków nadal też docenia historyczne zasługi Wałęsy. Dwie trzecie badanych (66 proc.) uważa, że – ogólnie rzecz biorąc – Lech Wałęsa odegrał pozytywną rolę w historii Polski. Przeciwnego zdania jest niewiele więcej niż co piąty ankietowany (21 proc.). (pap)
Fot. Ryszard Pakieser