Zgromadzenie wierzycieli ST3 Offshore 12 czerwca przyjęło układ. To ważny krok na drodze do zakończenia procesu restrukturyzacji w spółce i szansa na nowe kontrakty. Jej zakład na Ostrowie Brdowskim w Szczecinie powstał w celu produkcji fundamentów morskich elektrowni wiatrowych. Jednak spółka popadła w tarapaty finansowe. Restrukturyzacja ma pomóc firmie wyjść na prostą.
Gdy firmie groziła upadłość, na ratunek przyszedł fundusz inwestycyjny MARS, który po negocjacjach z kontrahentami, bankami i niemieckim właścicielem objął prawie 80 proc. udziałów w ST3 Offshore. Spółka od jesieni 2017 r. jest w restrukturyzacji.
Ostatni transport wyprodukowanych w Szczecinie konstrukcji fundamentów odpłynął do odbiorcy rok temu. Od tamtej pory firma wykonuje mniejsze zlecenia. Budowała tzw. karmniki dla łososi, a w tym roku rozpoczęła produkcję dalb cumowniczych dla portu w Hamburgu. Realizuje też kontrakt dotyczący budowy dźwigów typu STS dla portu w Kłajpedzie na zamówienie firmy Konecranes.
Mimo przyspieszonego postępowania układowego dość długo czekano na wyznaczenie przez sąd terminu posiedzenia zgromadzenia wierzycieli. Ryszard Haczek, członek zarządu MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, reprezentujący fundusz MARS, na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej 14 maja br. poinformował, że 12 czerwca zgromadzenie wierzycieli zajmie się propozycją układu restrukturyzacyjnego.
– Jeżeli zostanie on przyjęty, proces restrukturyzacji będzie dobiegał końca – mówił Ryszard Haczek. – Mamy głębokie przekonanie, że wierzyciele przyjmą zaproponowany układ. Pozwoli to spółce na zakończenie procesu restrukturyzacji.
Dodał, że proces ten przeszkadza w kontraktowaniu, eksporcie, ponieważ od razu stawia spółkę w sytuacji wskazującej, że ma problemy finansowe.
– Wyjście z procesu restrukturyzacji powinno zaowocować nowymi kontraktami, które są oczekiwane – zaznaczył. – Aktualnie spółka realizuje kilka kontraktów. Ma nadzieję na podjęcie następnych bezpośrednio po 12 czerwca, gdyż jednym z warunków tego było wyjście z procesu restrukturyzacji.
ST3 Offshore zakłada, że przyjęty układ pozwoli na systematyczne wywiązywanie się z pozostałych należności wobec wierzycieli według ustalonych terminów i zasad oraz na kontynuowanie działalności w przyszłości, szczególnie w perspektywie lat 2020-2030, na kiedy to planowane są znaczące inwestycje w farmy wiatrowe w rejonie Morza Północnego oraz Bałtyku, w tym budowa polskich elektrowni.
Doradca restrukturyzacyjny Maciej Kasprzyk podał na swojej stronie internetowej, że 12 czerwca przeprowadzone zostało zgromadzenie wierzycieli ST3 Offshore.
– W głosowaniu nad propozycjami układowymi wzięło udział łącznie 269 wierzycieli (uprawnionych do głosowania było 403 wierzycieli) – poinformował. – Za nieważne uznanych zostało 19 głosów, przeciwko układowi głos oddało 2 wierzycieli, za przyjęciem układu zagłosowało 248 wierzycieli. Układ został przyjęty.
Na tym nie koniec. Jak wskazał szczeciński adwokat Patryk Zbroja, samo przyjęcie układu przez zgromadzenie wierzycieli, stwierdzone postanowieniem sędziego-komisarza, nie kończy jeszcze postępowania restrukturyzacyjnego. Układ podlega bowiem zatwierdzeniu przez sąd restrukturyzacyjny. Czy i kiedy to nastąpi, na razie nie wiadomo.
©℗
Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA
