Ostatni nabytek Polskiej Żeglugi Bałtyckiej (Polferries), czyli prom „Cracovia”, kursuje na linii Świnoujście-Ystad od połowy września. Jednak oficjalne powitanie jednostki w szwedzkim porcie odbyło się w poniedziałek (9 października) wieczorem.
W uroczystości zorganizowanej na pokładzie promu wzięli udział m.in. przedstawiciele armatora, portu i miasta Ystad, regionu Skania oraz ambasador RP w Szwecji.
– Po trzech tygodniach od wprowadzenia jednostki na linię mamy już pełne obłożenie – powiedział Piotr Redmerski, prezes PŻB. – Rynek rośnie w tempie nawet 12 proc. rocznie i każdy dodatkowy tonaż jest wykorzystywany. Podobnie było w przypadku promu „Mazovia”, który już po dwóch tygodniach od wprowadzenia na linię miał pełny załadunek. „Cracovia” to prom, który wzmocni naszą pozycję na rynku i zapewni dodatkowe pieniądze na budowę nowych.
Również Björn Boström, szef portu Ystad, podkreślił, że „Cracovia” jest znakiem rosnącego rynku. W ostatnich latach, jak przypomniał, szwedzki port bije kolejne rekordy pod względem przeładunków.
„Cracovia” ma 180 m długości i ponad 24 m szerokości. Jednorazowo może zabrać ponad 60 samochodów osobowych, ok. 130 ciężarowych oraz 650 pasażerów. Na statku pracuje blisko 60 osób. Prom został wybudowany w 2002 r. Wcześniej pływał po Morzu Czarnym.
Zakupu i wprowadzenia do eksploatacji „Cracovii” pogratulował kołobrzeskiemu armatorowi Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. W specjalnym liście podkreślił, że jest to realizacja kolejnego punktu długofalowej strategii PŻB na lata 2016-21.
– Wierzę, że prom „Cracovia” pozwoli na unowocześnienie i poprawienie warunków podróżowania dla polskich i szwedzkich pasażerów oraz kierowców na linii Świnoujście-Ystad – napisał minister w liście odczytanym przez Agnieszkę Trzaskalską, przewodniczącą Rady Nadzorczej PŻB. – Ufam, że zgodnie z założeniami, eksploatacja tej jednostki pozwoli na wygenerowanie przychodów niezbędnych do finansowania budowania nowych promów w Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” oraz na stworzenie dla nich rynku przewozów.
Według Wiesława Tarki, ambasadora RP w Szwecji, wprowadzenie na linię do Ystad „Cracovii” oznacza dalszy rozwój, który jest bardzo potrzebny, gdyż zarówno Polska, jak i Szwecja mają duży wzrost gospodarczy i są atrakcyjnymi dla siebie partnerami.
(ek)
Fot. Elżbieta Kubowska