- Co pan zrobił, dla polskiego przemysłu stoczniowego? Co pan zrobił dla szczecińskiej branży stoczniowej? - pytał w piątek (14 lutego) ministra gospodarki morskiej Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. - Z tego, co ja wiem, nic - odpowiedział chwilę później na zadane przez siebie pytanie.
Marszałek województwa zwrócił się z pytaniem o dotychczasowe dokonania do Marka Gróbarczyka, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Zadał je, bo poczuł się dotknięty wcześniejszą wypowiedzią przedstawiciela rządu, który obarczył go winą za złą kondycję szczecińskiej spółki ST3 Offshore. Przypomnijmy, że kilka dni temu rząd złożył w sądzie wnioski o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego firmy i ogłoszenie jej upadłości.
- Pan Gróbarczyk ma jakąś obsesję na mój temat - zauważył marszałek Geblewicz. - Wciąż oskarża mnie o to, że nie wspieram przemysłu stoczniowego. No to ja panu przypomnę.
Pomimo tego, że w perspektywie finansowej 2007-2013 nie było podstaw prawnych do udzielania, z wykorzystaniem środków RPO, pomocy publicznej dla przedsiębiorców z sektora okrętowego, województwo wsparło szereg działań związanych z gospodarką morską, choćby przekazując pieniądze na szczeciński park przemysłowy, na infrastrukturę znajdującą się na terenach byłej stoczni szczecińskiej, czy budując most Brdowski, dzięki któremu łatwiej teraz prowadzić w tamtym rejonie działalność gospodarczą.
- Jestem więc uprawniony do zapytania pana, panie ministrze, co pan zrobił w tej dziedzinie? - zwrócił się do ministra na zwołanej w piątek konferencji prasowej. I natychmiast sam spróbował odpowiedzieć.
- Wyliczę tylko te najważniejsze dokonania - obiecał. - Rdzewiejąca stępka pod budowę promów, z której śmieje się cała Polska, przygotowanie ustawy stoczniowej, z której przez pięć lat jeszcze nie skorzystała żadna firma, plan budowy łodzi podwodnych dla polskiej armii i lodołamacza „zaspawanego" taśmą malarską, by wytrzymał do końca konferencji, na której snuto plany o tym nierealnym pomyśle...
Zdaniem marszałka województwa, rzeczywistość jest jednak zupełnie inna niż ta prezentowana przez ministra Gróbarczyka na coraz to kolejnych propagandowych pokazach.
- Realia są takie: trudna sytuacja Stoczni Gryfia, powolne zwijanie się Stoczni Szczecińskiej, czyli tak naprawdę parku przemysłowego i upadek ST3.
Przy okazji Olgierd Geblewicz odniósł się też do zaprezentowanych w ubiegłym tygodniu przez ministerstwo planów połączenia upadającej spółki ST3 Offshore z MSR „Gryfia" i Zakładem Recyklingu Statków Szczecin, czyli „zielonej stoczni".
- Byłoby śmiesznie, gdyby nie było tak tragicznie - skwitował. - To próba połączenia biedy z biedą. Co nigdy nie daje dobrych rezultatów. Tym bardziej że zamierza się na siłę połączyć ze sobą trzy różne, nie przystające do siebie byty, z których dwa podmioty są w fatalnej sytuacji, a trzeci jeszcze nie powstał.
Przypomnijmy, że zaprezentowana przez przedstawicieli MGMiŻŚ koncepcja dotycząca przyszłości ST3 zakłada wykorzystanie istniejącej infrastruktury do budowy niedużych statków i ich recyklingu.
– ST3 ma dla nas ogromne znaczenie gospodarcze, jeśli chodzi o przemysł stoczniowy – podkreślił w czwartek na konferencji w Szczecinie minister Marek Gróbarczyk.
Jego zdaniem, hale i suwnica ST3 mogą być wykorzystane do budowy niedużych wyspecjalizowanych jednostek (do 3,5 tys. DWT nośności) oraz do recyklingu statków w ramach „zielonej stoczni”.
Dlaczego ST3 upadł? Minister Gróbarczyk uważa, że nie miał szans funkcjonować na zasadach rynkowych. Przede wszystkim z powodu restrykcyjnej umowy warunkującej pozyskanie środków unijnych.
Niemożność utrzymania produkcji oznacza, że trzeba będzie zwrócić unijne dofinansowanie na budowę zakładu, czyli ponad 123 mln zł. W tej sytuacji pozostał wniosek o ogłoszenie upadłości.
W piątek, marszałek Geblewicz nawiązał również i do tego wątku, przyczyn upadku ST3.
- Spółka była wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt w Europie - podkreślił marszałek. - Do niedawna radziła sobie znakomicie, miała kontrakty i kooperowało z nią wiele firm. Dlaczego więc upadła? Bo ktoś podejmował błędne decyzje.
Leszek Wójcik
Fot. Ryszard PAKIESER
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Henryk Ojrzanowski
2020-02-17 12:04:44
Bohaterowie tych mądrych wypowiedzi! Dlaczego nie wypowiadacie się pod swoimi nazwiskami tylko chowacie się pod.....
do chester-a
2020-02-17 09:47:27
- gościówa ma; "13 pełnomocników doradza marszałkowi województwa zachodniopomorskiego Olgierdowi Geblewiczowi z PO. Niektórzy społecznie, ale część za całkiem dobre pieniądze. Większość z nich nie jest jednak pracownikami urzędu marszałkowskiego i nie pracuje w konkretnych godzinach. Co więcej, w innych urzędach marszałkowskich pełnomocników jest mniej lub nie ma żadnego – czytamy na portalu szczecin.tvp.pl." Tak PO_daje "reżym" zaczną wypisywać po..(sławomir N. w Tczewie).
chester
2020-02-16 01:16:54
Jeżeli to jest faktycznie wypowiedź Geblewicza, to znaczy to tylko jedno - facet nie ma pojęcia, po co ST3 powstała, co miała robić i co się tam działo. Skoro pan Marszałek nie wie prawie nic o tak dużej inwestycji w jego regionie, to albo jest skończonym durniem, albo kłamie. Z takimi kwalifikacjami i nastawieniem jest idealnym kandydatem na posadę w Brukseli. Czy kontrakt dla pana Marszałka już jest negocjowany? Możemy poznać kwotę? Da się wyciągnąć te wymarzone 250 tys. euro?
Karol Urbaniak
2020-02-15 21:22:45
Jak widzę Gróbarczyk zachowuje się jak Mały Łobus. Psuje rozrabia, uderza we wszystkich.A kiedy wszyscy pytają czyja wina wskazuje palcem wszystkich innych.
W dorosłym życiu takiego człowieka nazwano uznano by ...
Wawrzek
2020-02-15 21:08:19
Fakty są takie, że Stocznię i wszystkie Zakłady przemysłowe Szczecina rozwalono za KLD, UW, PO, PSL, to Tusk przysłał "swojego" senatora do parcelacji Stoczni a na domiar złego Szczecińska Stocznia już upadająca finansował Sląski fundusz finansowy. Ciekawe ile wzięli Tusk i Pawlak za zlikwidowanie Stoczni nie tylko szczecińskich oni nic nie robili za darmo. Zrobili to tak sprytnie by łajdactwem dla niepoznaki obciążyć innych.
@ inzSOCHA
2020-02-15 16:17:38
A przepraszam kto jest decydentem i odpowiedzialnym za rozwój i strategię głównych gałęzi przemysłu tj: górnictwo, hutnictwo, przemysł stoczniowy itd.
RZĄD CZY SAMORZĄD ?? Nie ośmieszaj siebie i twojego PIS!!! 5 lat rządzi PIS i kto tu karty rozdaje ??
Ciemny lud tej "bujdy" nie kupi !!!
inzSOCHA
2020-02-15 15:22:27
PANIE MARSZAŁEK , WIECZNY A CO PAN ZROBIŁ DLA STOCZNI I SZCZECINA, PYTA NEUTRALNY OBSERWATOR, PROSZĘ O WYKŁADNIĘ I NIE OPOWIDAC CIEKAWOSTEK, ZDROWIA ZYCZĘ I KONKRETOW JAK SIE NP SASIADOWI COS ZARZUCA NP ZE ZA GLOSNO WRACA DO DOMU, POWODZENIA
Tragiczne było rozwalenie stoczni przez PO-PSL
2020-02-15 14:56:15
Zamknięcie dwóch największych stoczni przez rząd PO-PSL w 2009 roku było rozwaleniem większości potencjału polskiego przemysłu okrętowego i spowodowało zniszczenia i problemy (niektóre nieodwracalne), wpływające negatywnie na branżę do dzisiaj. Wyrzucono fachowe kadry - inżynierów, projektantów, technologów, wykwalifikowanych robotników itd., a teraz trudno ich ściągnąć z powrotem. Wraz z zamknięciem dwóch największych stoczni zniszczono system okrętowego szkolnictwa zawodowego, przez co cierpią także inne, mniejsze stocznie, których nie rozwalono. Upadło wiele ważnych firm kooperujących i dostawczych. Zniszczono - fizycznie - majątek produkcyjny, zwłaszcza w Szczecinie, który teraz z mozołem jest odtwarzany. Zerwano kontrakty, co pozbawiło wiarygodność całą branżę w Polsce i obniżyło zaufanie banków. Zamiast polskich stoczni produkujących od A do Z wyposażone jednostki, przeważają dziś małe firemki, które "po krzakach" wykonują sekcje, bloki lub tylko częściowo wyposażone kadłuby - jako podwykonawcy stoczni zagranicznych. Co zrobiono w 2014 roku w SPP? Pochylnie wpisano do rejestru zabytków! Stocznia Szczecińska nie miała już nigdy produkować statków. Ciąg technologiczny do spawania sekcji płaskich pocięto na złom. I ktoś, kto na to pozwolił, ma teraz czelność krytykować innych? Niesłychana bezczelność.
teść pasierba do @ dexter
2020-02-15 09:53:08
- piszesz "..pisowskie ciemniaki i tak będą wysyłać wpłaty do złodzieja w Toruniu ".
Przy_PO_minam iż to PO_wcy obiecali takim ciemnakom jak ty przed wyborami iż rozliczą "cegiełki na ratowanie" (dlatego wygrali). Nic z tycg obietnic nie wyszło więc po.. (Sławomir Neumann) nadal po_szczekują. Prześledź "zbiórkę" i działania ówczesnych władz obiecujące rozliczyć "ojdyra".
Kenny
2020-02-15 08:51:35
Gróbarczyk z pajacem Zarembą to wstyd dla Szczecina. Tępić pisowskich idiotów!
Znajomości . Jak ich nie masz , to won.
2020-02-15 06:57:15
Geblewicz powiedział , że : " ST3 upadł , bo ktoś podejmował złe decyzje".
To samokrytyka Geblewicza , bo kluczowe stanowiska w ST3 zajmowali i zajmują ludze związani z PO i SLD. Tak też jest w Gryfii i innych firmach. Układy towarzysko- rodzinno-polityczne przy obsadzaniu wysokich stanowisk zniszczyły wiele szczecińskich firm. To chore miasto i region. Nie masz znajomości to won i tysiące wykształconych ludzi ucieka z tego miasta. W zamian przyjeżdzają ludzie z regionu i Ukraińcy. W Szczecinie jest mnóstwo dożywotnich prezesów i dyrektorów nazywanych fachowcami. Tylko nie wiadomo od czego.
wciskanie kitu
2020-02-15 04:47:11
"Spółka była wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt w Europie - podkreślił marszałek. - Do niedawna radziła sobie znakomicie, miała kontrakty i kooperowało z nią wiele firm. Dlaczego więc upadła? Bo ktoś podejmował błędne decyzje".
Od początku spółka sobie nie radziła. Straty były już na pierwszych kontraktach. Malarnia okazała się bublem. Za to niemiecki szef, fetowany i nagradzany przez marszałka, radził sobie znakomicie.
Fabryka od samego początku, od koncepcji, była przedsięwzięciem o wątpliwych perspektywach rynkowych, czyli obciążonym dużym ryzykiem. Tak twierdzi branżowy portal prezesa Soyki. Warto poznać opinię prawdziwych ekspertów: https://www.portalmorski.pl/offshore/44435-wszyscy-pracownicy-st3-offshore-dostali-propozycje-pracy-twierdzi-grobarczyk
dexter
2020-02-15 01:07:17
a gdzie te promy?? a gdzie reaktywacja przemysłu stoczniowego w szczecinie?? pisowskie ciemniaki i tak będą wysyłać wpłaty do złodzieja w Toruniu oraz wierzyć w kolejną stocznię w Szczecinie. może proboszcz na mszy tak podpowiada patologii??
Paweł
2020-02-14 23:15:02
Żałosne zachowanie marszałka. Wstyd.
kibic
2020-02-14 22:59:38
pyta ten,którego koledzy na rozkaz Niemiec zlikwidowali stocznie ... lepiej milczeć niż takie bzdury mówić.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.