Dziesiątego września br. odbędą się na przystani Centrum Żeglarskiego w Szczecinie uroczystości związane z pięćdziesiątymi urodzinami jachtu „Magnolia”. Na tym, znowu nie tak starym jachcie stawiały pierwsze kroki na morze liczne rzesze szczecinian.
Młodzi żeglarze byli przede wszystkim członkami Pracowni Żeglarskiej ówczesnego Pałacu Młodzieży. Placówka kierowana przez kapitana Zdzisława Paska miała ustalony tryb zajęć. W zimie prowadzone były kursy obejmujące bogaty materiał z nawigacji, locji, pływów, pracy na mapie i innych przedmiotów, które wchodziły w skład egzaminów na kolejne stopnie żeglarskie. Wiosną pracowano na przystani, przy sprzęcie: szlifowanie, malowanie, drobne naprawy, kompletowanie map i innych pomocy nawigacyjnych przed planowanymi żeglarskimi wyprawami. Z chwilą rozpoczęcia sezonu nawigacyjnego „Magnolia” z kolejnymi załogami wypływała w dalekie i bliskie rejsy z myślą zdobycia żeglarskiego stażu i odwiedzenia ciekawych portów.
Najsławniejszym takim rejsem była w1975 r. wyprawa dookoła Półwyspu Skandynawskiego ze Szczecina do Archangielska i w drodze powrotnej wizyta w Murmańsku. W 1978 jednostka bez silnika opłynęła Islandię, wielokrotnie startowała w międzynarodowych i krajowych regatach, brała i bierze udział w Programie Edukacji Morskiej Szczecińskiej Szkoły pod Żaglami.
Na początku lat siedemdziesiątych miałem przyjemność żeglowania jako pierwszy oficer na tym jachcie na sam koniec Bałtyku, tam gdzie Szwecja styka się z Finlandią, czyli do Zatoki Botnickiej. Po drodze były wyspy Alandzkie. Do Świętego Mikołaja jest z Kemi lądem ok.100 kilometrów. Niestety nie odwiedziliśmy siedziby świętego, gdyż brakowało środków finansowych. Były to także czasy, gdy trzeba było dużo wcześniej przed rejsem starać się o paszport i wizy poszczególnych państw.
Warto także przyjrzeć się samemu jachtowi, który wybudowała ówczesna Szczecińska Stocznia Jachtowa przemianowana później na Morską Stocznię Jachtową im. Teligi. Otóż konstrukcja jachtu odpowiadała ówczesnym trendom w żeglarstwie, a więc budowano wówczas jednostki długie i stosunkowo wąskie. „Magnolia” powstała w 1965-66 r. i była bodaj ostatnią przedstawicielką tego trendu. Warto także zwrócić uwagę na posadowienie masztu, który umieszczony został bliżej dziobu i rozpinano na nim ogromny grot w porównaniu z żaglami przednimi. „Magnolia” ze względu na swą budowę jest jachtem dzielnym, ale ma także wadę - pływa wolno.
Jak już powiedzieliśmy we wrześniu jacht obchodzić będzie okrągłą rocznicę od momentu budowy i zwodowania. Obecny opiekun jednostki Przemysław Dziarnowski za m.in. naszym pośrednictwem zaprasza na uroczystości i prosi o historyczne materiały dotyczące jachtu: zdjęcia, materiały prasowe, własne wspomnienia. Po zebraniu tych materiałów odbędzie się w Centrum ciekawa impreza. z P. Dziarnowskim można się kontaktować przez internet pod adresem: p.dziarnowski@centrumzeglarskie.pl.
Tekst i fot. A. Gedymin.
Załoga „Magnolii” przygotowuje jacht do kolejnej wyprawy.