Czwartek, 21 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Konkurencyjność portów w nowej sytuacji

Data publikacji: 29 kwietnia 2022 r. 07:00
Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2022 r. 08:35
Konkurencyjność portów w nowej sytuacji
W dyskusji podczas 2. Forum Morskiego uczestniczył Krzysztof Urbaś, prezes ZMPSiŚ (na ekranie z prawej u góry).  

Na antenie Radia Gdańsk prezesi polskich portów morskich o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, a więc Gdańska, Gdyni oraz Szczecina i Świnoujścia rozmawiali o tym, jak zwiększyć konkurencyjność polskich portów w nowej sytuacji geopolitycznej. Debata odbyła się w ramach drugiego Forum Morskiego organizowanego przez tę stację.

Odnosząc się do stopnia wpływu na polskie porty sankcji nałożonych na rosyjskie jednostki morskie oraz na przewóz rosyjskich towarów, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA Krzysztof Urbaś zauważył, że sytuację mamy ekstraordynaryjną, która wbrew pozorom może być pozytywna, jeśli chodzi o rozwój portów.

– Rynek nie znosi próżni, ja wiem że to jest trochę slogan, ale nowe możliwości się pojawiają w miejsce tych, które obecnie są zamykane – wskazał prezes Urbaś.

Przypomniano, iż w kwietniu br. dyskutowano w Ministerstwie Klimatu i Środowiska o możliwości zastąpienia węgla rosyjskiego, który do Polski dostarczany jest głównie drogą lądową. Podczas tej rozmowy wszystkie porty zadeklarowały, że operatorzy portowi są w stanie obsłużyć cały import węgla do Polski z wykorzystaniem transportu morskiego, który ma zastąpić dotychczasowy import węgla rosyjskiego.

– Port w Świnoujściu może przyjmować statki do 80-85 tys. ton – zaznaczył Krzysztof Urbaś. – Jednorazowo może składować dwa miliony ton. W Szczecinie natomiast terminal masowy jest obecnie w przebudowie. Ta zakończy się pod koniec przyszłego roku i tam także te możliwości się pojawią.

Dzisiaj ilość zgłaszana przez gestorów ładunków jest zabezpieczona. Podobna sytuacja dotyczy rudy żelaza.

– W Świnoujściu był głównie import tego surowca, ale pojawił się eksport rudy ukraińskiej – poinformował prezes ZMPSiŚ. – Mamy zakontraktowane już dwa statki po 25 tys. ton. Obok rudy pojawiła się kukurydza, dwa statki po 24 tys. ton. To pokazuje, abstrahując od okrucieństwa i barbarzyństwa, które dzieje się na Ukrainie ze strony rosyjskiej, że porty polskie mogą zyskać. Nowe łańcuchy transportowe, nowe zintegrowane łańcuchy logistyczne wytworzą się, bo rynek nie znosi próżni. Porty są przygotowane na przejęcie ładunków, które dotychczas były transportowane drogą lądową. Zatem paradoksalnie ta sytuacja wpłynie na wzrost możliwości przeładunkowych polskich portów.

Podczas rozmowy szczególną uwagę zwrócono na rozwój infrastruktury kolejowej w relacji z polskimi portami. ZMPSiŚ wraz z PKP PLK unowocześnia i modernizuje szlaki kolejowe wiodące do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Koszt inwestycji to 1,5 mld złotych. Inwestycja jest na ukończeniu, trwa od 2018 roku. To jest prawie 100 km nowych torów, ok. 300 nowych rozjazdów, ponad 80 km sieci trakcyjnej. W porcie Szczecin, na Ostrowie Grabowskim, które jest takim nowym centrum drobnicy w porcie, są dwa nowe tory, jest 5 km nowej sieci kolejowej. Nowe tory pozwalają na wjazd do portu 750-metrowym składom bez konieczności ich rozdzielania.

– Ta współpraca PKP PLK i zarządów portów pokazuje, że zadania dobrze pomyślane i dobrze zaplanowane, gdzie było zabezpieczone finansowanie, przyniosą na pewno bardzo duże korzyści i wzmocnią konkurencyjność wszystkich polskich portów – podsumował Krzysztof Urbaś.

Podczas dyskusji była też mowa o Głębokowodnym Terminalu Kontenerowym w Świnoujściu. Obecnie jest trzech zainteresowanych tym przedsięwzięciem. Prezes ZMPSiŚ stwierdził, że trzeba iść w kierunku nowych możliwości.

– To co powstanie w Świnoujściu, będzie spinało niejako korytarz transportowy Bałtyk – Adriatyk i te dwa szlaki, które płyną ze Świnoujścia, a więc na południe Europy, oraz z Gdańska i Gdyni – dodał. – Całe wybrzeże Polski jest idealną lokalizacją, jeśli chodzi o takie inwestycje. Jesteśmy centrum logistyczno-transportowym Europy i tę modelową lokalizację dla takich inwestycji musimy wykorzystać.

Odnosząc się do bezpieczeństwa energetycznego kraju, zauważono, że w terminalu LNG w Świnoujściu widać bardzo duże przyspieszenie, jeżeli chodzi o intensyfikację przeładunków skroplonego gazu. W tej chwili terminal posiada jedno stanowisko przeładunkowe o długości 320 m, bliźniacze jest budowane, będzie ukończone w tym roku. To wspólne zadanie ZMPSiŚ i Gaz-Systemu. Prowadzona przez tę drugą spółkę rozbudowa terminalu obejmuje także budowę zbiornika wraz z infrastrukturą. Całość będzie gotowa w przyszłym roku. To w rezultacie zapewni roczną moc regazyfikacyjną instalacji do 8,3 mld m sześc. gazu.

Od początku swojej działalności terminal przeładował 13,2 mln ton LNG. Roczna zdolność przeładunkowa wynosi 3,5 mln ton.

– W tym roku bardzo się zbliżymy do tej wielkości – zauważył K. Urbaś. – W ub. roku terminal obsłużył 2,8 mln ton ładunków. Jest możliwość dalszej rozbudowy terminalu polegającej na pogłębieniu basenu, w którym gazowce są obecnie obsługiwane. Jest jeszcze dużo rezerw na stabilne utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

Dodajmy, że niedawno na temat bezpieczeństwa energetycznego i roli portów w kontekście obecnej sytuacji wypowiadał się na antenie Radia Szczecin Jarosław Kaczyński, wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak zauważył, bez gazu z terminalu i rurociągu Baltic Pipe polska gospodarka nie mogłaby prawidłowo funkcjonować. Dodał, że ta infrastruktura może zostać zaatakowana, dlatego powinna być chroniona nie tylko przeciwlotniczo, ale też antyrakietowo. W związku z tym potrzebne są kolejne inwestycje.

– To musi być teren szczególnie chroniony i oczywiście będziemy nad tym pracować, żeby ta ochrona powstała – zapowiedział wicepremier.

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA