Oberża jak w PRL-u. Flaczki Czekisty i polędwica spod lady

 

W trakcie niedawnej podróży po Polsce miałem okazję zajechać do „Oberży PRL” położonej w Jedlinie-Zdroju niedaleko Wałbrzycha. Może nazwa niektórych zniesmaczy i powiedzą, że ich noga by tam nie stanęła, ale po spożyciu serwowanych tam posiłków zdanie na pewno zmienią.

To właśnie tu od wielu lat odbywają się Dolnośląskie Festiwale Zupy. W ubiegłym roku miano najlepszej zupy otrzymał „Proletariacki biało-czerwony barszcz”, który był dziełem tutejszych kucharzy.

W menu znajdziemy m.in. takie swojskie dania, jak chociażby: żurek z jajkiem i ostatnią kiełbaską hrabiego Barry Kenta, flaczki Czekisty, żeberka zgłodniałego Tankisty w sosie własnym z cebulką, polędwice wieprzowe „spod lady” w sosie pieprzowym, filet drobiowy Sekretarza KC PZPR w sosie paprykowo-śmietankowym czy też filet rybny z soli delegata na zjazd PZPR. Jest także „zakazana” w tamtych czasach coca-cola.

Atrakcją są słynne talerze z filmu „Miś”, gdzie łyżki połączone są łańcuchem, a aluminiowe talerze przykręcone do stołu. W lokalu jest także tablica o „Siedmiu cudach PRL-u”. Wierzyć nie wierzyć, ale poczytać można…

Ponieważ wielu mieszkańców naszego regionu odwiedza ten rejon, to zachęcam do odwiedzenia tego lokalu, który reklamowany jest przez stojącego na poboczu kultowego trabanta. ©℗

Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski