Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Nieproste tradycje regionu

Data publikacji: 24 stycznia 2018 r. 14:06
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2018 r. 11:07
Nieproste tradycje regionu
 

Powiat słubicki chce mieć w końcu herb zgodny z prawem. Część mieszkańców uważa, że jest on zbyt niemiecki.

Tradycje w powiecie słubickim to sprawa nieprosta. Chodzi na przykład o herb. Prawo stanowi, że musi on nawiązywać do lokalnych tradycji heraldycznych. Dotychczasowy herb powiatu, ustanowiony w 2000 roku – polski biały półorzeł na czerwonym tle z lewej strony, a z prawej – Odra jako błękitna fala na tle żółtym – zakwestionowała państwowa Komisja Heraldyczna. Władze powiatu, chcąc problem ostatecznie rozwiązać jeszcze przed planowaną zmianą strony internetowej, zleciły opracowanie nowego herbu światowej sławy specjaliście i wieloletniemu członkowi tejże komisji. Jego projekt, zatwierdzony niedawno przez Radę Powiatu i organy państwa, to brandenburski czerwony orzeł na białym tle, a pod nim błękitna wstęga symbolizująca Odrę.

W Słubicach zawrzało: „Niemiecki orzeł?”. „Czy my nie mamy własnych polskich symboli?”. „Germanizacja!”.

W mediach społecznościowych pojawiły się ostre komentarze, od których zarząd powiatu natychmiast się odciął. Przypomniano, że brandenburski orzeł od dawna jest w herbach wielu gmin województwa lubuskiego, m.in. w Ośnie, gminie należącej do powiatu słubickiego.

– Ten orzeł musi być głównym elementem herbu, ponieważ jest to najdłużej używany symbol heraldyczny na tym terenie – mówi znawca problemu Roland Semik ze Słubic, lokalny historyk i prawnik. Podaje też podstawy prawne, zgodnie z którymi „symbolika herbu powinna wynikać z lokalnych tradycji, wyrastających z polskich lub typowo regionalnych korzeni”. Może więc to być także tradycja niepolska. Semik uważa, że również z brandenburskim orłem można być polskim patriotą.

Grzegorz Podruczny, historyk z Polsko-Niemieckiego Instytutu Badawczego w Collegium Polonicum w Słubicach, choć nie kwestionuje fachowości przygotowania nowego herbu, to na portalu slubice24.pl pisze, że jest on „wysoce niefortunny”. Brandenburski orzeł? – tak!, lecz nie samotnie. Zdaniem Podrucznego w herbie powinna odbijać się także historia nowa, powojenna. Proponuje więc, żeby obok symboliki Słubic, które dopiero od 1999 roku są miastem powiatowym, włączyć do herbu także symbole miast, które na tym terenie wcześniej były powiatami – Rzepina (powiat do 1975 roku) i Torzymia/Sternbergu (do 1945 r.).

– Synteza starej i nowej tradycji powinna się przyjąć – uważa Podruczny.

Podaje przykład herbu miasta Słubice. Od kilku lat jest na nim stary kogut frankfurcki przed frankfurcką bramą miejską, otoczony przez dwa biało-czerwone słupy graniczne. Mieszkańcy uznali ten herb za swój.

Nancy WALDMANN

Dziennikarka, tłumaczka, mieszka w Berlinie, publikuje w mediach drukowanych i on-line, była redaktorką przeglądu prasy „Transodra”, odpowiedzialną za województwa lubuskie i dolnośląskie.

Fot. Bogdan TWARDOHLEB

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA