W Meklemburgii-Pomorzu Przednim nieznacznie rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Prawie cały land jest w tzw. strefie czerwonej. Eksperci ostrzegają, że wariant omikron może spowodować gwałtowny wzrost zakażeń. Rośnie liczba hospitalizacji, która wynosi 9,7 na 100 000 mieszkańców w ciągu tygodnia i o 1,3 większa niż tydzień wcześniej.
Powiat Schwerin, gdzie wskaźnik hospitalizacji wzrósł do 14,6, przywrócił znaczne obostrzenia sanitarne, a powiat Vorpommern-Rügen, gdzie ten wskaźnik spadł, złagodził je. Ogólnie obowiązuje w landzie zasada 2G-Plus, co znaczy, że publiczne przestrzenie zamknięte są dostępne dla osób dwukrotnie zaszczepionych i ozdrowieńców po wykonaniu szybkiego testu. Z testu zwolnione są osoby, które przyjęły dawkę przypominającą.
W landzie wzrasta liczba osób zaszczepionych. Jedną dawkę szczepionki przyjęło 73,9 proc. jego mieszkańców, dwie – 73,2 proc., trzy – 53,5 proc. Biorąc pod uwagę północne Niemcy, najwięcej osób w pełni zaszczepionych jest w Bremie (87,8 proc.) i Hamburgu (80,4 proc.). W całych Niemczech wskaźnik ten wynosi 74,8 proc.
Ograniczenia antycovidowe złagodził Berlin. Odczuwają to m.in. uczestnicy przedsięwzięć kulturalnych i sportowych, klienci restauracji. Osoby, które przyjęły trzy dawki szczepionki, nie muszą się już testować, podobnie jak ozdrowieńcy i osoby zaszczepione dwiema dawkami, jeśli od wyzdrowienia lub drugiego szczepienia nie minęły trzy miesiące.
W Brandenburgii w restauracjach nadal obowiązuje zasada 2G-Plus. Nie obowiązuje ona już w handlu, gdzie jednak trzeba zakładać maski FFP2. Podobnie jest w Meklemburgii-Pomorzu Przednim
W poniedziałek w ponad dwudziestu miastach Meklemburgii-Pomorza Przedniego znów demonstrowali przeciwnicy szczepień i obostrzeń antycovidowych. Według policji było ich 8500, a więc mniej niż przed tygodniem. Setki ludzi ogniami pamięci uczciło osoby zmarłe na COVID-19.
* * *
Wciąż nie jest wyjaśniona przyszłość stoczni w Stralsundzie, Warnemünde, Wismarze (grupa MV Werften), których właściciel, Genting-Group z Honkongu, zgłosił upadłość. Skutki tego dotknęły 2 tysiące stoczniowców i znacznie większą liczbę pracowników firm kooperujących. Do stoczni w Wismarze, która dysponuje jednym z największych i najnowocześniejszych krytych doków w Europie, przyjechał kilka dni temu federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni). Obiecał pomoc federalną i landową, lecz pod warunkiem, że stocznia podejmie produkcję obiektów przyjaznych środowisku, np. platform dla morskich farm wiatrowych. Jeśli tymczasowy likwidator MV Werften znajdzie nabywcę dla znajdującego się na wyposażeniu w Wismarze potężnego cruisera „Global Dream”, obliczonego na 10 tys. pasażerów i 2,5 tys. członków załogi, co jest realne, tamtejsi stoczniowcy będą mieli pracę na 18 miesięcy. W rozmowie z nimi Habeck podkreślał, że rząd federalny wie o kluczowym znaczeniu stoczni dla Meklemburgii-Pomorza Przedniego, wie, że „chodzi o miejsca pracy, lecz także o tradycje, tożsamość i dumę mieszkańców”. W poszukiwaniu rozwiązań bardzo aktywny jest związek zawodowy IG Metall i władze miast, w których znajdują się stocznie. Związek proponuje, żeby do czasu zakończenia procedur upadłościowych stoczniowcy otrzymali państwową „pomoc pomostową”, np. zostali zatrudnieni w jakiejś firmie przejściowej, jeśli nie będzie innego wyjścia. Wszystko wskazuje na to, że do 1 marca miasto Stralsund kupi tereny tamtejszej stoczni.
* * *
Niemieckie ministerstwo obrony podaje, że Bundeswehra wysłała w tych dniach 350 żołnierek i żołnierzy, którzy w związku z napiętą sytuacją na granicy rosyjsko-ukraińskiej dodatkowo wzmocnią oddziały NATO w krajach bałtyckich. Ponad stu z nich wyjechało ze sprzętem z bazy w Munster (Dolna Saksonia), a wczoraj byli na poligonie w Jägerbrück pod Torgelow i Eggesin przy granicy z Polską. Równocześnie w ubiegły poniedziałek stu żołnierzy wylądowało w Kownie. Udali się do bazy w miasteczku Rukła (lit. Rukla). Dotychczas Bundeswehra zapewniała połowę z 1200 żołnierzy państw NATO, wspomagających Litwę, teraz ich liczba zwiększy się do około 900. Wspomogą systemy rozpoznawcze, obrony przeciwatomowej, przeciwchemicznej i przeciwbiologicznej, oddziały sanitarne i żandarmerię. Niemcy wysłały też w poniedziałek około 100 różnych samochodów oraz artylerię, w tym haubice pancerne.
Bundeswehra pomaga Litwie w obronie wschodniej flanki NATO od 2017 r., zgodnie z postanowieniami warszawskiego szczytu NATO z 2016 r. W związku z aneksją Krymu w 2014 r. i spowodowanymi nią obawami państw, które graniczą z Rosją, szczyt postanowił utworzyć w krajach bałtyckich i Polsce cztery wielonarodowe oddziały bojowe, wspomagające ich siły. Na Litwie odpowiadają za nie Niemcy, w Polsce – USA, na Łotwie – Kanada, w Estonii – Wielka Brytania.
* * *
NDR informuje, że były nadburmistrz Rostocku 67-letni Roland Methling, wybrany kiedyś na tę funkcję z listy „niezależnych obywateli”, został zaproponowany przez rząd w Schwerinie na honorowego konsula Rosji. Stacja przypomina, że wcześniej Methling opowiadał się za rozwijaniem kontaktów ze Skandynawią. Teraz miał oświadczyć, że w obecnej sytuacji politycznej ważne jest zaangażowanie w osłabianie napięć. Media niemieckie krytycznie przypominają, na ogół wypominają rządowi Meklemburgii-Pomorza Przedniego, że od lat utrzymuje niezmiennie bliskie kontakty z Rosją, która nie jest największym partnerem gospodarczym landu. Od 2016 r. land ma swoje oficjalne przedstawicielstwo w Moskwie, a szczególnie pielęgnuje kontakty z regionem St Petersburga. Były premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Erwin Sellering (SPD) jest szefem założonej w 2021 roku Fundacji Ochrony Klimatu. Jego zastępcą jest Werner Kuhn (CDU), były poseł do Bundestagu i Europarlamentu. Fundacja otrzymała 20 mln euro subwencji od spółek-córek Gazpromu.
(b.t.)