Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Upał i patriotyzm

Data publikacji: 09 sierpnia 2018 r. 19:21
Ostatnia aktualizacja: 12 września 2018 r. 11:28
Upał i patriotyzm
 

- He, he, he... Cieplutko, co? 36 stopni! A ja nie mam klimy! Ale co tam, niektórzy mają gorzej...

Pełen zrozumienia dla świata pan taksówkarz otwiera wszystkie okna w aucie i rozpoczyna monolog stylizowany na dialog.

- Nie wiem, jak pani, ale mnie by się taka pogoda podobała. Tylko nie teraz w mieście, co? Na przykład, gdybym był nad morzem, to bardzo by mi się podobała. Ewentualnie nad jeziorem, ale to już niekoniecznie. Chcę, to jestem na słońcu, nie chcę, to nie jestem, tylko sobie w cień idę i piwko piję. Pogoda idealna, ale nie dla ludzi pracy! Wczoraj wiozłem jedną panią kucharkę, co to pracuje w kuchni, w knajpie. Też bez klimy, jak ja, ale sobie przeciągu nie zrobi, ani przerwy! Jedzenie musi być! I ona tam się czuje jak w piekle, a nie może zejść ze stanowiska, no nie może, bo jedzenie musi być. Bo już takie chłopaki, co dachy remontują, to mają prawo raz na godzinę zejść i się schować. A ona nie. I niech pani powie, z tym ociepleniem, to prawda się okazała. Nie chcę straszyć, ale ma być tylko gorzej. Wyginiemy, albo się dostosujemy. Co? Jak jakieś Greki czy Hiszpany będziemy mieli sjesty i wszystko gdzieś. Ale właśnie słyszałem od jednego pana co go wiozłem, że podobno w Grecji chłodniej niż u nas. Co to ja... Aha! Z tym ociepleniem klimatu... Myślę, że najlepszy interes zrobią ci od klimatyzacji, bo jak tak dalej pójdzie, to ludzie sobie zaczną klimę w domach robić. Oczywiście te bogatsze, bo biednym i starym zawsze wiatr w oczy, czy raczej słońce, he, he... Żarcik taki, pani rozumie. Pani gdzieś na urlop wyjeżdża? Zagraniczny? Nie? To będziemy tutaj walczyć. O demokrację i klimatyzację, ha, ha, żarcik taki...

***

Żarcik, nie żarcik, walka o demokrację i konstytucję w Polsce trwa, mimo upału. A na pierwszej linii frontu oczywiście ci, którzy więcej rozumieją i generalnie są fajni oraz postępowi. Wprawdzie walka przeniosła się z polskich ulic na egzotyczne plaże i media społecznościowe, ale dramatyzmu to nie ujmuje, a wręcz dodaje.

Przypomnijmy fragment filmu „Upał" Kazimierza Kutza z 1964 roku. Starsi Panowie i seksowna pani Grzanka...

Wasowski: „Pani Grzanka jest gorącą patriotką gotową dla wszelkich poświęceń dla kraju, z topieniem włącznie!"

Przybora: „Jak owa legendarna Wanda, co nie chciała...!"

Pani Grzanka: „Tak! Zwłaszcza w ten upał, ciągle ją widzę, jak nie chce, a potem się topi".

Obrodziło nam latoś w patriotki. Takie co ogólnie chciałyby dla Polski dobrze. Symbolicznie topią się za ojczyznę we wszystkich zakątkach kuli ziemskiej - od Międzywodzia po Rio. Aktualizują swoje „zdjęcia w tle" na Facebooku w najgorszym razie fotką w bikini z Santorini, w najlepszym z nurkowania w okolicach Nowej Zelandii z Davidem Attenborough w poszukiwaniu morderczej plastikowej butelki po napoju gazowanym produkcji kaczystowskiej Polski. Swoje zdjęcia profilowe współczesne Wandy (co nie chcą Jarosława) zmieniają, dodając nakładkę z napisem „Konstytucja". I piszą, że świat z dala od Polski jest piękny i demokratyczny, i kolorowy, i wolny od Kaczyńskiego, i że tak bardzo, bardzo trudno będzie wrócić, ale oj, trzeba, bo walka  jest konieczna. Ktoś musi uratować biedną ojczyznę - matczyznę. I jeszcze tylko kilka dni na plaży oraz wśród słodkich delfinów, jakże niepodobnych z twarzy do wrednych reżimowych mord, i już wracają. „Widzimy się pod SN w sobotę o godzinie 12! Tylko nie zapomnijcie kremów z filtrem UV, które możecie kupić na mojej stronie www.wieczniemlodatwarz&body, przydadzą się w taki upał. Zwyciężymy!!!"

***

Taksówkarz: I wie pani co? Pytam tej kucharki: a gdzie na wakacje? Grecja? Egipt? Kanary? A ona mi na to, że jak upały zelżeją, to może się wybierze na Arkonkę, żeby tylko kolejki do kas były mniejsze. ©℗

Berenika Lemańczyk

Na zdjęciu: Starsi Panowie i pani Grzanka

Fot. Filmoteka Narodowa

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Edmund
2018-08-11 07:15:01
To straszne!Właśnie się dowiedziałem źe ja chyba teź nie odroźniam gatunków dziennikarskich.I jak tu źyć,jak tu żyć? Całe szczęście źe zawsze się znajdzie jakiś mądrala co to wyłapie wszystkie niuansiki.Ciekawe czy by się tak uśmiał gdyby mowa była o "dobrej zmianie"?
:)))
2018-08-09 20:32:31
Dobre, się uśmiałem. I takimi właśnie felietonami trzeba kpić z tandeciarzy. To nic, że nie odróżniają gatunków dziennikarskich (jak Żena) i w ogóle niewiele ogarniają, ale reszta ma ubaw.
Żena
2018-08-09 19:36:10
Ale niusik. Najnowsze wiadomości. Komuś realnie gorąco.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA