Choć obok jest spory betonowy plac, na którym nie brakuje miejsca zarówno dla samochodów, jak i szpetnych stalowych kolosów do segregacji odpadów, to postawili go na trawniku. Naruszając wąski pas przyulicznego zieleńca przy ul. Malczewskiego. Oto jak wygląda praktyka utrzymania miejskiej zieleni, gdy nie są przestrzegane jej standardy. Trawnik to nie miejsce do parkowania kontenerów, o czym powinna przypominać również straż miejska, także w Szczecinie.
(an)