Nikt nie wpadł na to, żeby zaproponować mi rolę jakiegoś tłumoka – mówi aktorka. Jej marzeniem jest rola prostej, wiejskiej kobiety lub osoby chorej psychicznie. Ciekawsze role dostaje głównie w teatrze, choć i tam propozycje dla dojrzałych aktorek są dość ograniczone.
Danuta Stenka obecna jest w polskim show-biznesie od ponad trzydziestu lat, debiutowała bowiem w 1982 roku. Grała zarówno w teatrze, jak i na małym, i dużym ekranie – ma na koncie udział w takich filmowych i serialowych hitach jak „Boża podszewka”, „Ekstradycja”, „Pitbull”, „Quo Vadis” oraz „Lejdis”. Mimo to gwiazda czuje niedosyt, uważa bowiem, że jako aktorka została zaszufladkowana i od lat wydeptuje ścieżki, które już dobrze zna. Istnieje natomiast wiele ról, które chętnie by zagrała.
– Nikt nie wpadł na to, żeby zaproponować mi rolę jakiegoś tłumoka. Mnie się na przykład marzy wiejski babon, jakiś tłumok albo ktoś niezrównoważony psychicznie, albo jakaś choroba psychiczna, cokolwiek – mówi Danuta Stenka.
Wyjątkiem pod względem różnorodności ról jest teatr, w którym aktorka – jak sama twierdzi – grywa piękne role. Kreacje te spełniają jej ambicje aktorskie, ale też pasują do człowieka z jej doświadczeniem życiowym i bogactwem przeżyć. Nawet tam ilość propozycji dla kobiet w średnim wieku jest jednak mocno ograniczona.
– Nagle się okazuje, że mężczyźni w tym wieku są niezwykle interesującymi ludźmi, a kobiety w tym wieku znikają i właściwie jak lejek zawężają się tylko do pozycji babci, mamy, cioci i tyle – mówi Danuta Stenka.
Zdaniem gwiazdy "Diagnozy" jest to niesprawiedliwe wobec kobiet, osiągając dojrzały wiek, nie wyzbywają się one bowiem erotyzmu, potrzeb seksualnych i emocjonalnych. Podobnie jak młodsze panie również kochają, miewają romanse, przeżywają tragedie oraz wiodą bogate i pełne życie. Ich miłosne doświadczenia mogą być nawet ciekawsze niż w latach wczesnej młodości.
– Podejrzewam, że kobiety w moim wieku też chciałyby oglądać, ja na przykład uwielbiam oglądać historie kobiet w moim wieku i starszych, nawet komedie romantyczne przecież – mówi Danuta Stenka.
Źródło: Newseria.pl