Apel do adwokatury. Dziekan ORA odpowiada naczelnym „In Gremio”

 

W poniedziałek prawnicy, adwokaci oraz redaktorzy "In Gremio" - miesięcznika szczecińskich środowisk prawniczych - zaapelowali do organów polskiej adwokatury o wsparcie służby zdrowia w walce z COVID-19. Teraz na ich propozycję odpowiada adw. Włodzimierz Łyczywek, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie.

Przypomnijmy: autorzy apelu - adw. Roman Ossowski, założyciel oraz pierwszy red. naczelny, adw. Magdalena Gąsiorowska oraz adw. Agata Urbanowska, czyli kolejno była i obecna redaktor naczelna "In Gremio" - apelowali o zwiększenie wsparcia dla służby zdrowia przez prezydium Krajowej Rady Adwokackiej z przekazanych 100 tysięcy złotych, do kwoty umożliwiającej zakup co najmniej 24 respiratorów. Apelowali o - jak to określili - realną pomoc ze strony środowiska prawniczego.

Na ich propozycję właśnie odpowiedział dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie - adw. Włodzimierz Łyczywek. W przekazanym redakcji "Kuriera" liście napisał:　

"Duch tego apelu jest bardzo romantyczny, emocjonalny i niezwykle nieracjonalny. Swoje rozważania jego na temat pomieszczę w trzech różnych działach pn. potrzeby; koszty; konsekwencje. POTRZEBY 1. Jest naiwnością sądzić, że zakup 24 respiratorów cokolwiek zmieni, bowiem potrzebne są tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy. 2. Potrzeby służby zdrowia zaniedbanej od lat to nie tylko respiratory, ale braki kadrowe, płace, a także oczywiście braki materiałowe - państwo nasze w tym zakresie było kompletnie nieprzygotowane. 3. Potrzeby służby zdrowia to nie miliony, a dziesiątki miliardów; tego typu działanie jak myślą autorzy apelu to jest tak, jak dolewanie gorącej wody z czajnika do oceanu - temperatury oceanu to nie zmieni. KOSZTY 1. Celebryci lub biznesmeni, aby poprawić swój wizerunek przekazują jakieś kwoty w ramach pomocy na rzecz służby zdrowia (proszę zwrócić uwagę, że to maleńki ułamek ich dochodów); autorzy apelu proponują nam nie dziesięcinę, a jedną czwartą majątku zebranego przez dziesiątki lat przez adwokaturę przekazać zamiast nieudolnego państwa na rzecz niewiele znaczącej poprawy stanu służby zdrowia. 2. Epidemia czy też pandemia nie skończy się za tydzień, niektórzy epidemiolodzy sądzą, że będzie trwała wiele miesięcy - czy autorzy apelu również myślą o wspomaganiu gospodarki narodowej, która padnie? 3. Taka epidemia to jak wejście do kasyna: przy nieuchronnej przegranej należy przeznaczać na grę tylko taką ilość środków, która nie zmieni pulsu w żyłach, a nie cały majątek. KONSEKWENCJE 1. Państwo jest nieudolne, a kilka chwil temu przeznaczyło 2 miliardy złotych na bezsensowną telewizję, którą umiejący myśleć człowiek nie może oglądać; teraz nam funduje wybory o charakterze korespondencyjnym, które będą znowu wielokrotnie droższe od normalnych wyborów i na to środki są. 2. Chyba nie straciliśmy w pamięci, że Prezes NBP A. Glapiński mówił, iż Bank Centralny posiada "nieprzebrane ilości gotówki" - czemu ich w tej chwili nie wykorzysta na walkę z pandemią - bo to, co rząd robi w zakresie tarczy antykryzysowej potrzebne nam jest jak umarłemu kadzidło. Nie jestem przeciwny akcjom charytatywnym - wręcz przeciwnie - biorę udział w każdej od 25 lat akcji charytatywnej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale autorzy apelu powinni zrozumieć, że przez 25 lat Owsiak zebrał 1 miliard, a jednym pstryknięciem palców większości sejmowej Kurski dostał 2 miliardy. Autorzy piszą, że "wymaga tego elementarna zasada solidarności społecznej i że nie jest to zastępowanie rządu w jego powinnościach". Ale rząd RP widać inaczej to ocenia, a działaniem charytatywnym z narażeniem społeczności adwokackiej nie zasypie się nawet milimetra dziury jaką stworzyła ta nieudolna władza. To, że adwokatura ma zasoby to przede wszystkim jest zasługą mądrych oszczędności, a nie rozdawnictwa. Jeśli będzie potrzeba wspomożenia przede wszystkim Izb, a jeśli ten stan epidemiczny będzie trwał jeszcze kilka miesięcy, to taka potrzeba będzie; wówczas adwokatura będzie musiała sobie samej pomóc, a nie czynić gesty PRowe podobnie jak wczoraj w Sejmie Gowin udawać Rejtana. (...)

Myślę i mam nadzieję, że wszelkie populistyczne hasła nie będą przyjmowane przez Państwa bez przemyślenia, a rozwaga przy wykorzystaniu środków będzie nam towarzyszyć jeszcze wiele miesięcy".

Oprac. (an)

Fot. Dariusz Gorajski

Na zdjęciu: Włodzimierz Łyczywek odpowiedział na apel do władz adwokatury o zwiększenie wsparcia dla służby zdrowia.