Niedziela, 20 lipca 2025 r. 
REKLAMA

Zostawili pasażerów w ładowni i... milczą

Data publikacji: 19 lipca 2025 r. 21:23
Ostatnia aktualizacja: 19 lipca 2025 r. 21:23
Zostawili pasażerów w ładowni i... milczą
W piątkowe popołudnie 4 lipca prom Peter Pan zabierał pasażerów i samochody z Trelleborga do Świnoujścia. Samochody, którymi podróżowały rodziny z małymi dziećmi i niepełnosprawni wpuszczono na statek w pierwszej kolejności i skierowano na najniższy pokład nr 1. Fot. Ilustracyjne/Piotr SIKORA  

Minął już ponad tydzień od naszego artykułu „Załoga zapomniała o pasażerach!", w którym opisaliśmy incydent na niemieckim promie Peter Pan, kiedy to kilkudziesięciu pasażerów zapomniano wypuścić ze statku na przystani w Świnoujściu. Niewiele brakowało, a popłynęliby z powrotem do Trelleborga.

Niezwłocznie zwróciliśmy się do firmy TT-Line o wyjaśnienia oraz odpowiedź na kilka pytań. Chcieliśmy firmie dać możliwość zajęcia stanowiska jeszcze przed publikacją artykułu opartego na relacji pasażerki pechowego rejsu. Niestety, firma do dzisiaj (17 lipca) uparcie milczy, żadnej odpowiedzi nam nie udzieliła.

Przypomnijmy fakty. W piątkowe popołudnie 4 lipca prom Peter Pan zabierał pasażerów i samochody z Trelleborga do Świnoujścia. Samochody, którymi podróżowały rodziny z małymi dziećmi i niepełnosprawni wpuszczono na statek w pierwszej kolejności i skierowano na najniższy pokład nr 1. Podróż przebiegła normalnie, na mniej więcej godzinę przed dopłynięciem do Świnoujścia polecono, by wszyscy udali się do samochodów i przygotowali do wyjazdu. Tak też uczynili podróżni,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 78% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 18-07-2025

 

Cezary MARTYNIUK
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA