Wtorek, 04 lutego 2025 r. 
REKLAMA

Znikają, rozpływają, uchylają. Nie ma świadków – nie ma sprawy?

Data publikacji: 03 lutego 2025 r. 22:18
Ostatnia aktualizacja: 04 lutego 2025 r. 00:49
Znikają, rozpływają, uchylają. Nie ma świadków – nie ma sprawy?
Fot. Arleta NALEWAJKO  

Znikają, rozpływają, nie odbierają poczty - wszystko, byle uniknąć wezwania do stawienia się w prokuraturze lub sądzie. Mowa o świadkach, których zeznania są istotne - o ile nie kluczowe - dla wyjaśnienia okoliczności i przebiegu zdarzeń, jakie stały się przedmiotem postępowania przygotowawczego lub procesowego. Nie można ich poszukiwać, jak podejrzanych. Stąd ich złudne przekonanie o bezkarności.

Znikający świadkowie to spory problem dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Na każdym etapie postępowania - od prokuratorskiego po sądowe.

Nie do uchwycenia

- Wypływają na wydłużenie czasu postępowań - przyznaje prokurator Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Aby wezwać świadka, trzeba mu wystawić wezwanie na dwa tygodnie przed planowanym terminem przesłuchania. Jeżeli nie odbierze z poczty wezwania, mija kolejny tydzień.

W polskim prawie nie ma możliwości wydania nakazu poszukiwania świadka. Prokuratorzy korzystają więc z innych możliwości dla ustalenia miejsca zamieszkania czy pobytu takich osób. Sięgają po dane nie tylko z magistratu, ale również np. z urzędów pracy,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 04-02-2025

 

A. Nalewajko
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

się PO-tegowało
2025-02-03 23:05:58
Bełkot; "Nie można ich poszukiwać, jak podejrzanych. W polskim prawie nie ma możliwości wydania nakazu poszukiwania świadka." U "Zbynka" (świadka) byli policjanci radiowozem o 6:00 przed domem, a TVP-w likwidacji była jeszcze wcześniej i nie zastali chłopa. Taka sprawiedliwość jak ją rozumieją.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA