Kto już widział przebój szczecińskiego Teatru Polskiego - Politę, opowiadającą o Poli Negri, zapamiętał z pewnością Ernsta Lubitscha (postać graną przez Michała Janickiego), słynnego niemieckiego reżysera z lat 30-40. XX wieku, który stworzył z Apolonii Chałupiec gwiazdę kina. Lubitsch to postać wielowymiarowa - pochodzenie miał żydowskie, jego rodzina wywodziła się z Polski, a szczyt kariery osiągnął w Hollywood. Polita rozwija wątek jego sekretnego, niespełnionego uczucia do Poli, z którą jego życiowe i zawodowe drogi się rozeszły.
Najnowsza premiera w Polskim - Jeszcze Polska nie zginęła... póki się śmiejemy, ponownie do Lubitscha się uśmiecha, choć jego nazwisko pojawia się tylko w programie do spektaklu. W ważnym jednak kontekście. Ponieważ to on był reżyserem To be or not to be (1942), a właśnie ów film stał się scenariuszową bazą komedii Jürgena Hofmanna Noch is Polen nicht verloren - opowiadającej o tym, jak aktorzy polskiego teatru przeciwstawiają się wojnie i wodzą za nos okupantów.
Hofmann (ur. 1941), autor wielu sztuk, naukowiec specjalizujący się w wiedzy o teatrze,
...