Chociaż pandemia koronawirusa została już oficjalnie odwołana ponad dwa lata temu, to jednak wciąż wszyscy dobrze pamiętają ten tak niespodziewany dla wszystkich, bardzo trudny czas. Nie było chyba nikogo, kto pośrednio lub bezpośrednio nie dotknąłby tego światowej (nie)sławy wirusa. Jakie tamte miesiące były dla kultury, dla instytucji, które tę kulturę rozpowszechniają? Czy okazało się, że można żyć bez Opery czy Filharmonii, a obejrzenie filmu na Netflixie zaspokaja potrzebę człowieka spotkania się ze sztuką?
Minęły już ponad cztery lata od wybuchu pandemii wirusa, który opanował cały świat, wirusa Covid-19. Pierwsze doniesienia na temat koronawirusa docierały do Polski już pod koniec roku 2019, a w marcu następnego roku zdiagnozowano pierwszego pacjenta "0" w naszym kraju. Świat ogarnęła strach przed nieznanym dotąd wirusem, który zbierał śmiertelne żniwo wśród ludzi. Media podawały przerażające dane na temat umieralności spowodowanej Covi-19, a społeczeństwo ogarniała coraz większa panika. Aby zapobiec masowemu zarażaniu się wirusem, zaczęto
...