Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wiarus 1907 – reaktywacja

Data publikacji: 19 listopada 2022 r. 16:17
Ostatnia aktualizacja: 22 listopada 2022 r. 09:02
Wiarus 1907 – reaktywacja
Pierwsi goście już chwalą kuchnię oraz klimat tego miejsca i cieszą się, że Wiarus 1907 nie zniknął z gastronomicznej mapy Szczecina. Fot. Katarzyna LIPSKA-SOKOŁOWSKA  

Dębowe stoły i słynne krzesła 788 stylizowane na te oferowane w czasach PRL przez fabrykę w Radomsku, golonka od lat znana w całym Szczecinie i kotlet schabowy z jajkiem sadzonym ledwie mieszczący się na półmisku - duch minionych czasów w wyszynku Wiarus pozostał, choć właściciel i załoga są młodzi i chętni przywrócić to miejsce do czasów świetności: ma być niedrogo, po polsku, smacznie i rodzinnie.

- Ten lokal niczego nie musi udawać, to miejsce autentyczne z niepowtarzalnym klimatem - mówi Krzysztof Rachwalski, nowy właściciel Wiarusa 1907, bo dziś wyszynk ma w nazwie datę powstania.

Przypomnijmy zatem trochę historii baru, który przechodził wiele form własności: był lokalem prywatnym, spółdzielczym, ajencyjnym, komunalnym, społemowskim. Na gastronomicznej mapie Szczecina bar na parterze kamienicy przy ul. Bolesława Krzywoustego 53 w Szczecinie - w czasach przedwojennych ulica nazywała się Hohenzollernstrasse - pojawił już w 1907 roku. I gastronomia pozostała tu już na zawsze… Za czasów niemieckich i pod polską administracją zaraz po wojnie. Kiedy w

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 18-11-2022

 

Autor: Katarzyna LIPSKA-SOKOŁOWSKA
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sylwia
2022-11-22 08:50:37
Mieszkałam tuż obok. Chodziłam tam babci po ,,klubowe ,,w czasach gdy dzieciom wolno było sprzedawać papierosy. Brawo Krzysiu..wyzwanie wielkie. Życzę powodzenia
@nfn
2022-11-20 07:15:23
Jakaś nuta zawiści w twej wypowiedzi. Nie każdy dał się wpakować w zrzędzącą babę i trójkę bachorów, po to żeby wylewać swoje żale na forum.
Wiarus?
2022-11-20 01:36:38
- stare dobre czasy, gdy wiadomo było co jest co. Zamówiłeś "schabszczaka" to miałeś na talerzu, zamówiłeś "panienkę" to miałeś w łóżku - Klient nasz pan!
poppo
2022-11-19 18:22:05
A na drugim narożniku, wychodzącym na Turzyn była bodajże "Bagatela".
Bez kobiety
2022-11-19 17:44:19
@NFN Zabrzmiales jak pantoflarz który swojej pani gotuje posiłki kiedy ona ogląda netflixa po czym leci sprawdzić czy deska w klopie opuszczona. Prawdziwe życie dla kolesia 40+ zaczyna się właśnie kiedy pogna stara jedze i zastąpi ją cielęcinką na raz czy dwa i potem won a ty wracasz do swoich pasji bo Cię bez pijawki stać na każdą głupotę.
Majkel
2022-11-19 16:51:56
A w tle znany niegdys kur...idołek, piwnica gdzie wchodziło się na automaty. To bylo w czasach, kiedy oficjalnie funkcjonowalo to pod nazwa "kafejka internetowa".
NFN
2022-11-19 16:46:52
kolejny bar dla takich 40 + bez kobiety i rodzinny została im już tylko buteleczka.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA