Każdego, kto wjeżdża do Szczecina, od kilku tygodni witają tablice z informacją „Miasto Monitorowane". Dla jednych to może być znak, że jest bezpieczniej, dla innych - ostrzeżenie, że mniej wykroczeń przeciwko prawu ujdzie tutaj płazem, niektórzy zaś mają obawy, czy taki monitoring nie narusza ich prawa do ochrony prywatności i ochrony danych osobowych. Mieszkańców i odwiedzających stolicę Zachodniopomorskiego stale obserwuje już ponad pół tysiąca kamer. I wciąż ich przybywa. A do tego nowy system monitoringu automatycznie analizuje to, co zarejestruje.
- Tablice „Miasto Monitorowane" były zawieszane na wjazdach do miasta Szczecin od początku listopada do połowy grudnia 2024 roku - informuje nas Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta. - Zostały zawieszone z powodu wdrożenia na terenie miasta nowego systemu monitoringu miejskiego z wdrożoną automatyczną analizą obrazu.
Na terenie miasta zlokalizowanych jest obecnie 581 kamer.
- Zostały zamontowane na newralgicznych skrzyżowaniach ulic w celu monitorowania przepływu pojazdów oraz różnego rodzaju zdarzeń, w miejscach
...