Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

„Solidarność” w obronie kobiet zwolnionych z IPN-u

Data publikacji: 14 grudnia 2022 r. 10:31
Ostatnia aktualizacja: 18 grudnia 2022 r. 23:08
„Solidarność” w obronie kobiet zwolnionych z IPN-u
Mieczysław Jurek i Wiktor Krukowski uważają, że IPN postąpił niewłaściwie, zwalniając z pracy trzy osoby. Fot. Alan SASINOWSKI  

Zachodniopomorska „Solidarność" staje murem za trzema pracownicami Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie, które zostały zwolnione przez jej byłego dyrektora Pawła Skubisza. Dziś mają odbyć się pikiety w ich obronie - pod siedzibami szczecińskiego i warszawskiego IPN-u. Instytut relacji pracownik - pracodawca nie komentuje.

Powodem zwolnienia miało być, wedle relacji związkowców, zachowanie kobiet podczas wrześniowego spotkania z szefem IPN-u Karolem Nawrockim. Miało paść wtedy pytanie o poziom podwyżek w szczecińskim oddziale.

- Pan dyrektor zakomunikował, że wszyscy pracownicy dostali minimum 100 złotych podwyżki. Niektórzy pracownicy zareagowali śmiechem, bo mówił nieprawdę - opowiada Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej „Solidarności". - Część pracowników dostała 72 zł, część 100 zł. Dociekali, dlaczego tak się stało, skąd różnice. Do zwolnienia doszło 10 listopada - a więc grubo po upływie 30 dni, podczas których można podjąć decyzję wobec pracowników, czy się ich karze, czy zwalnia. Z takim przypadkiem nie mieliśmy jeszcze do czynienia. Instytucja powołana

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 71% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 14-12-2022

 

Autor: (as)
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jerzy
2022-12-18 22:57:43
Nie bez powodu zostały zwolnione. Przecież dyrekcja zaproponowała podwyżki na poziomie 100 w ramach swojego budżetu. Jeśli byłaby ona taka zła, to by im tego nie przyznała. Podczas dyskusji pewnie zwolnionym to się nie spodobało i ich zachowania przeszkodziły w dalszch rozmowowach na drodze do kompromisu. Dlatego dostały dyscyplinarki, bo swoją postawą nie uszanowały godności pracodawcy. Teraz są zdziwione, że ich kwalifikacje nie są dopasowane do wymagań rynku. Mogły skorzystać z oferty.
Jiols
2022-12-15 12:41:20
IPN -em rządzi pierwszy sekretarz POP
KrzysztofG
2022-12-14 19:00:25
Jackpott - a bezprawne zwalnianie ludzi i mobbing jest OK? Pikieta nie jest potrzebna z innych względów - sąd pracy przywróci te panie od razu - nie dochowano formalnych przesłanek zwolnienia dyscyplinarnego. Martwić to się powinni ci, którzy podjęli decyzję o wyrzuceniu tych osób.
Antek
2022-12-14 15:34:59
A gdzie się schowała profesora Iwasiów i wszystkie feministki?
Jackpott
2022-12-14 14:34:16
O tym czy zwolnienie jest prawne czy bezprawne decyduje sąd a nie ulica. Jeśli panie czują się skrzywdzone to powinny pójść do Sądu Pracy pikiety to tylko tzw. nacisk opinii publicznej, ale z prawem nie ma to naprawdę nic wspólnego.
Obywatel-u
2022-12-14 12:49:52
- nic dodać, ani ująć! Jedwabne to "interes sze kreczy", czyli "holokaust". Te IPN-y, Tuski, Kaczyńskie, Ziobry razem z "długopisem" dadzą du(d)y porzed nadchodzącym "cztery cztery siedem".
Obywatel
2022-12-14 12:02:51
Gdyby je zwolniono za pytanie kiedy wreszcie Instytut podejmie dzialania w sprawie ekshumacji w Jedwabnym albo kiedy wreszcie Instytut zajmie sie wyjasnieniem mordu na ks. Popieluszce, to bym sam stanal w tej pikiecie w obronie zwolnionych osob ale chodzilo o pasnik.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA