Do kolekcji artylerii w świnoujskim Forcie Gerharda dołączył niezwykły eksponat. To armata przeciwlotnicza M1931. Jest to jedyny tego typu zabytek w Polsce, a jednocześnie jeden z zaledwie 40 egzemplarzy zachowanych na świecie. Transport broni był nie lada wyzwaniem. Ale jeszcze większym będzie znalezienie miejsca dla pięciotonowego artefaktu.
Działa tego typu zaprojektowano w Związku Sowieckim przy współpracy z niemieckimi projektantami z firmy Rheinmetall. Wprowadzono je do produkcji w 1931 roku, a zakończono ją w 1938 roku. Pierwsza partia luf była produkcji niemieckiej. Po wybuchu II wojny światowej bardzo duża liczba armat została zdobyta przez Niemców i wykorzystywana, aż do zużycia amunicji, jako 7,62 cm Flak M.31(r). Dodatkowo kilkadziesiąt egzemplarzy przekalibrowano na 8,8 cm poprzez wymianę luf. Oczywiście większość armat wykorzystano w artylerii nadbrzeżnej, Wale Atlantyckim i do obrony przeciwlotniczej miast. W 1944 roku kilkadziesiąt dział sprzedano Finom, którzy mieli je już na swoim wyposażeniu. Zdobyli kilkadziesiąt dział w wojnie zimowej i
...