Powieść pozwoli zanurzyć się w nieznanym świecie. Spacer zdoła odsłonić nieznane zakątki dobrze znanych przestrzeni. Trudny wybór? Niekoniecznie. Wystarczy zdać się na aurę. Jesienna wprost zachęca do wędrówek wśród nostalgicznie przebarwiającej się zieleni.
Szczecińskie parki i zieleńce dopiero o tej porze roku wyglądają naprawdę malowniczo. W równym stopniu dając dobry pretekst ku zwolnieniu nieznośnego tempa codzienności. Pośród ich alejek można beztrosko spędzić czas. Albo - jak proponuje Paweł Madejski, najbardziej znany i lubiany przewodnik po zieleni Szczecina - poddać się wyzwaniu poszukiwania najciekawszych okazów drzew i krzewów.
Specjalnie dla naszych Czytelników wybrał dziesięć punktów na mapie miasta, po których jesienne wędrówki sprawią szczególną frajdę zarówno miłośnikom spacerów, jak i bacznym obserwatorom zmiennej natury. To wybór osobisty, stąd kolejność przedstawiania - nieprzypadkowa.
- Nie ukrywam, że jest mi najbliższy park Żeromskiego. Dlatego właśnie to jego proponuję odwiedzić na początek - mówi Paweł Madejski.
Zachęca, aby wejść do
...