Fantastyczne pożegnanie Zbigniewa Niecikowskiego przygotowali w ubiegłym tygodniu, w sekrecie oczywiście, pracownicy Teatru Lalek „Pleciuga". Z końcem sierpnia dyrektor tej sceny przeszedł bowiem na emeryturę, po 28 latach kierowania instytucją. Pożegnać go przyszło spore grono osób związanych ze szczecińską kulturą, przyjaciele, znajomi, dawni pracownicy. Było pięknie i wzruszająco.
„Przewlekłego zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia"
Jak na taką uroczystość przystało, świeżo upieczony „stypendysta ZUS-u", jak żartowano, dostał całe mnóstwo prezentów. Od dyrektorów instytucji kulturalnych Zbigniew Niecikowski otrzymał… fotel dyrektorski.
- Prezent jest dość symboliczny i do skręcenia. Jest w pudle, bo musi zostać przetransportowany na miejsce docelowe. Zdradzę co to jest. Otóż zazwyczaj dyrektorów trzeba od fotela odspawać albo oderwać, natomiast ten dyrektor podjął samodzielnie taką decyzję. Niech ma zatem swój dyrektorski fotel. Niech mu służy w Wasilkowie przez długie lata - powiedział wiceprezydent Krzysztof Soska.
Były też upominki w formie poetyckiej.
...