Choć czwarta transplantacja wątroby u ponad 60-letniego pacjenta wiązała się z ogromnym ryzykiem, to lekarze ze Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie podjęli się tego. Tydzień temu mężczyzna, w stanie dobrym, wyszedł do domu.
Ponad 60-letni pacjent jest pod opieką transplantologów ze szpitala przy ul. Arkońskiej od dawna.
- W 2005 roku przeszczepiliśmy młodemu mężczyźnie wątrobę, ponieważ miał powikłania zakażenia wirusem typu C - marskość wątroby. Mimo podjętego w tamtym czasie leczenia przeciwwirusowego doszło do reaktywacji zakażenia i pacjent bardzo szybko utracił przeszczepiony graft. Stąd konieczność kolejnego przeszczepienia - tłumaczy prof. Marta Wawrzynowicz-Syczewska, lekarka kierująca oddziałem chorób zakaźnych, hepatologii i transplantacji wątroby Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie.
Po drugiej transplantacji wątroba pracowała do ubiegłego roku.
- Niestety, w wyniku zdekompensowanej marskości pacjent został zakwalifikowany do kolejnego przeszczepienia, które było o tyle niefortunne, że było powikłane naczyniowe - ukrwienie tętnicze nie było dostateczne, co niestety
...