Z Robertem CZAPLĄ, burmistrzem Nowogardu, rozmawia Roman CIEPLIŃSKI
- O Nowogardzie mówiło się kiedyś zazwyczaj w kontekście Goleniowa, pokazując kontrast między gminą, która dzięki inwestycjom rozwija się i taką, w której panuje zastój. Ale to - jak się wydaje - już historia…
- Kiedyś rzeczywiście mieliśmy kłopoty z przyciąganiem inwestorów, ale jak się okazało, że w Goleniowskim Parku Przemysłowym nie ma już miejsca i kiedy powstała ekspresowa S6, która daje szansę dojazdu do Nowogardu w czasie 15 minut, zainteresowanie inwestorów nagle wzrosło. Tym bardziej że ciągle mamy w naszej gminie przyjazny dla pracodawców rynek pracy. Bezrobocie co prawda jest niewielkie, około 4 procent, ale jest też wiele osób - jak sądzę - które chętnie zamieniłyby pracę poza gminą na pracę blisko miejsca zamieszkania.
- Te osoby pracują poza gminą, na przykład pod Goleniowem, ale chcą żyć w Nowogardzie…
- Tak, bo Nowogard to fajne miejsce do życia. W środku miasta mamy piękne jezioro z infrastrukturą turystyczną i rekreacyjną, mamy prężnie działające instytucje kultury z Nowogardzkim Domem Kultury,
...