Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie oczekuje, że minister sportu Kamil Bortniczuk przeprosi lekarzy rodzinnych. Medykom nie spodobała się wypowiedź ministra zawierająca sugestię, że to przez lekarzy rodzinnych może rosnąć liczba uczniów unikających lekcji wychowania fizycznego.

Polityk w Radiu RMF FM pytany o absencję uczniów powiedział tak: „Te statystyki zostaną radykalnie zmniejszone, ponieważ tzw. zwolnienia z lekcji WF-u - semestralne czy dłuższe będą respektowane tylko wówczas, gdy wystawi je lekarz specjalista, a nie tak jak dotychczas lekarz rodzinny".

W liście skierowanym do przedstawiciela rządu i podpisanym przez wiceprezesa szczecińskiej ORL Huberta Bogackiego przeczytamy, że: „z niepokojem i niedowierzaniem odebrał doniesienia medialne" o wypowiedzi ministra.

Kolejny fragment: „Chciałbym Pana poinformować, że medycyna rodzinna to jedna z 77 specjalizacji lekarskich znajdujących się w wykazie specjalizacji lekarskich. Lekarz rodzinny jest specjalistą, który uzyskał stosowne kwalifikacje w wyniku odbycia wieloletniego szkolenia specjalizacyjnego oraz złożenia egzaminu