Choć jest jeszcze kwiecień, najdłuższy polski weekend już się rozpoczął. Do zachodniopomorskich kurortów dzisiaj i jutro zjadą tysiące gości. Większość z nich zarezerwowała noclegi kilka tygodni temu, ale są i tacy, którzy wstrzymują się z tym do ostatniej chwili.
Bacznie spoglądają przy tym na prognozy pogody, licząc na to, że przy słonecznej aurze uda im się skorzystać z ofert last minute. Potwierdzają to gestorzy bazy noclegowej, którzy odnotowali dotychczas mniej rezerwacji niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
- Turyści nie chcą spędzać długiego majowego weekendu w deszczu. Dlatego wolą poczekać z rezerwacjami do ostatniej chwili. Nic dziwnego, bo jeśli aura nie dopisze, to lepiej siedzieć po prostu w domu lub spotykać się ze znajomymi w swoim mieście - mówią, mając jeszcze odrobinę nadziei na pełne obłożenie.
W tej chwili dostępnych jest około 30 procent wszystkich apartamentów. W samym Kołobrzegu wybór ich jest ogromny. Potencjalni goście, którzy zamierzają spędzić cały długi weekend w największym polskim mieście uzdrowiskowym, na portalu booking.com mogą wybierać
...