Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Już odrobiła lekcje – teraz jest dla siebie sterem i okrętem

Data publikacji: 26 września 2021 r. 19:46
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2021 r. 11:21
Już odrobiła lekcje – teraz jest dla siebie sterem i okrętem
Fot. Łukasz Jasiukowicz  

Z piosenkarką MARGARET rozmawia Monika GAPIŃSKA

- Trasę koncertową rozpoczynasz od Szczecina. Przyjedziesz zatem do miejsca, w którym przez kilka lat mieszkałaś…

- Przez trzy lata. Czasem nawet mówię, że jestem ze Szczecina, co niezupełnie jest prawdą. Jestem przecież z Ińska. Ale licealne czasy spędziłam właśnie w Szczecinie. To był wyjątkowy czas, bo okres mojego rozkwitu muzycznego. Wtedy miałam tu pierwszy zespół. Nazywał się O niebo lepiej. Wykonywaliśmy poezję. Później była grupa electro-popowa Margaret J Project, w której grał choćby Marek Pędziwiatr i Adam Kabaciński. W Szczecinie mam chyba najwięcej znajomych, mnóstwo wspomnień, stąd to miejsce jest mi bliskie. Zresztą moja wyprowadzka z Ińska do Szczecina była bardzo wyczekana. Moi znajomi z klasy decydowali się na liceum w Stargardzie, bo było bliżej domu, a ja chciałam do Szczecina. Z powodu muzyki, bo to tu miały być lekcje śpiewu, jam session i współpraca z muzykami.

- Jakie jest twoje ulubione miejsce, do którego wybierzesz się po przyjeździe do Szczecina?

- To zależy od pory dnia. Jest przecież dużo miejsc do

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 86% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 24-09-2021

 

 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Alicja
2021-09-27 11:11:29
taka była naturalna... i już sobie chyba tu i tam wstrzykuje co nieco. Za chwile będzie wyglądała jak Rodowicz...i inne stworki
M jak Margaret
2021-09-26 21:09:41
M jak masturbacja.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA