Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Joanna Kulmowa (1928-2018). Między arkadią a apokalipsą

Data publikacji: 09 maja 2021 r. 18:54
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2021 r. 20:24
Joanna Kulmowa (1928-2018). Między arkadią a apokalipsą
Fot. (b.t.)  

„Nie uda się wam żaden pościg,/ Nie mam świadectwa tożsamości" - pisała Joanna Kulmowa w jednym z dawnych wierszy. Jakby uprzedzała, że kto zechce jej twórczość układać w jakieś sztywne ramy, sam siebie wyprowadzi na manowce.

Zastrzeżenie drugie: gdy pisze się o Joannie Kulmowej, nie można nie pisać o jej mężu Janie Kulmie, reżyserze, opiekunie ich domu, filozofie, pasjonacie liczb urojonych. Oboje ze swoich autonomicznych światów stworzyli jeden wieloraki świat. Ona, urodzona w żydowskiej rodzinie przemysłowców, on - potomek chadeckich polityków i społeczników warszawskich, wnuk marszałka Senatu RP.

* * *

Czasoprzestrzenie twórczości Joanny Kulmowej sięgają daleko poza granice języka, w światy-nieświaty - jak pisała, do których słowami można się tylko zbliżać. Jednak wiele jej utworów powstało w czasie, gdy modna była teza, że poznać można tylko to, co da się ująć w słowa, czyli że de facto coś, co nie jest opisywalne, nie istnieje. Na marginesach zostawała więc intuicja, tak dla Kulmowej ważna, jak też wszelakie podszepty zaświatów. Może dlatego krytyka długo

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 93% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 07-05-2021

 

Autor: Bogdan Twardochleb 
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA