W raporcie opublikowanym już w 2019 r. przez NIK problem z dostępnością opieki przedszkolnej dotyczył połowy gmin, a liczba wniosków o przyjęcie dzieci przekraczała liczbę dostępnych miejsc o średnio 30-60 procent.
Natomiast tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 171,5 tys. mieszkań - o 40,2 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Czy ogromna liczba nowo powstających mieszkań vs. problemy z miejscami w przedszkolach przełożą się na zmianę podejścia deweloperów do planowanych inwestycji?
Z raportu NIK wyłania się jeszcze jeden niepokojący wniosek - prawie 1/3 dzieci nie dostała się do wybranego przedszkola, z czego niemal wszystkie to trzy- i czterolatki. Zazwyczaj wybrane przedszkola to te znajdujące się najbliżej miejsca zamieszkania, co jest znacznym ułatwieniem dla rodziców, szczególnie tych pracujących. Problem z dostępnością miejsc w szkołach i przedszkolach stanowi coraz częściej wyzwanie również dla deweloperów. W 2019 r. jedna z firm planujących inwestycję w Warszawie otrzymała od miejskich urzędników informację,
...