W okolicy ul. Nadbrzeżnej i os. Zakole w Stargardzie powstaje osiedle Smart City Stargard. Mieszkańcy, nim powstanie dojazd do osiedla, są zmuszeni korzystać z gruntowej drogi. A jej stan pozostawia wiele do życzenia, o czym opowiadają stargardzianie. Co na to miasto i powiat, właściciele dróg?
- Deweloper obiecał nam, że zrobi drogę dojazdową tymczasową, żebyśmy mogli jak ludzie dojeżdżać do domów na nowym osiedlu - napisał do nas czytelnik. - Teraz nie można się doprosić, żeby zrobili to jakoś sensownie, żebyśmy nie uszkadzali sobie samochodów i chodzili normalnie, a nie w błocie. Tę drogę pokonujemy kilka razy dziennie autem lub pieszo. Dzieci i dorośli chodzą do szkół i pracy w butach brudnych do kostek. Jak są przymrozki, to droga jest do przejścia, ale jak robi się cieplej, to jest tragedia!
Mieszkańcy nowego osiedla nie mają, póki co, alternatywy. Dojazd, który ma być dla nich komfortowy, jest dopiero w trakcie realizacji.
- Naprawdę dla dewelopera przy takiej inwestycji nie powinno być wielkim kosztem zrobienie nam drogi po ludzku, a nie wysypują cegły i kamienie nie
...