Choć ustawowo jest na to 30 dni, wiele wyborczych banerów ze szczecińskich ulic już zniknęło. Zarówno te płatne, jak i wieszane bezpłatnie. Zgodnie z prawem na terenach podległych ZDiTM powieszono ich ponad tysiąc. Tym razem nie ujawniono nielegalnych materiałów, co zdarzało się podczas wcześniejszych kampanii. Co ciekawe, wizerunki polityków kandydujących do Sejmu i Senatu nie trafią na śmietnik. Banery będą ponownie wykorzystane, a pomysłów jest wiele.
- Ściąganie moich banerów wyborczych rozpoczęło się jeszcze w niedzielny wieczór - zapewnia poseł Patryk Jaskulski z Koalicji Obywatelskiej. - Być może jeszcze gdzieś wiszą, ale to kwestia kilku dni.
Nie trafią jednak na śmietnik. Są przekazywane na akcje charytatywne, których celem jest np. pomoc bezdomnym zwierzętom, z części zostaną uszyte torby. Takie banery zbierają także osoby prywatne, by przed zimą ocieplić budy dla psów i domki dla kotów. Akcja zdejmowania banerów trwa także w obozie Prawa i Sprawiedliwości.
- Robię to ja i ludzie, którzy ze mną współpracują, dzieje się tak także wśród innych polityków z naszego obozu -
...