Rozmowa z Leszkiem Pokładowskim, byłym piłkarzem Pogoni i wicemistrzem Polski z 2001 roku

Leszek Pokładowski w barwach Pogoni rozegrał w ekstraklasie 159 spotkań. Był jednym z piłkarzy, którzy przyczynili się 20 lat temu do największego sukcesu w historii morskiego klubu, jakim było zdobycie - po raz drugi - tytułu wicemistrza Polski. Po zakończeniu kariery przez wiele lat był trenerem grup młodzieżowych w szczecińskim klubie. Dziś jest z dala od ligowego futbolu.

- Co sprawiło, że odszedłeś z Pogoni?

- Od ponad 20 lat mieszkam na osiedlu Bukowym. Z powodzeniem funkcjonuje tutaj Osiedlowy Klub Sportowy Prawobrzeże Szczecin, który swego czasu był filią Pogoni. Kilka lat temu narodził się pomysł, żebym z ramienia Pogoni pełnił w nim funkcję koordynatora. Miałem nadzorować pracę zatrudnionych tam szkoleniowców, a przede wszystkim mieć oko na najzdolniejszych chłopców i kierować ich na Twardowskiego. Po dwóch latach moja umowa z Pogonią wygasła, nikt w klubie nie był zainteresowany przedłużeniem jej i moja przygoda z morskim klubem dobiegła końca.

- Czujesz z tego powodu żal?

-