Sposób upamiętnienia Ofiar Holokaustu na terenie Szczecina wymaga pogłębionej analizy i rozmowy - uważa Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina. Decyzja, czy to upamiętnienie powinno przybrać formę kamienia pamięci, zostanie podjęta po konsultacji z radnymi i organizacjami żydowskimi. To odpowiedź na interpelację Edyty Łongiewskiej-Wijas, radnej niezrzeszonej, która napisała, że brak zgody władz miasta na kamienie pamięci oznacza, że jesteśmy „zahukanym prymitywnym ludem nieznającym historii".
Wszystko zaczęło się od Niemki Gudrun Netter, która zwróciła się do władz Szczecina z prośbą o uhonorowanie jej ojca, Żyda zamordowanego w Szczecinie, kamieniem pamięci (w języku niemieckim - Stolperstein). Taki kamień ma formę montowanej w bruku kostki z tabliczką zawierającą podstawowe informacje na temat ofiary nazizmu, której jest poświęcona. Kamienie pamięci stosowane są m.in. w Niemczech czy Austrii, a także w takich polskich miastach jak Wrocław czy Słubice. Netter otrzymała list od Jarosława Bondara, architekta Szczecina, który na taką formę upamiętnienia
...