Pomnik upamiętniający Polskie Państwo Podziemne powinien w Szczecinie powstać - zadeklarował architekt miasta Jarosław Bodnar podczas spotkania z przedstawicielami społecznego komitetu, którzy sformułowali ten pomysł. W tym momencie kluczowa jest kwestia, gdzie taki obiekt miałby zostać zlokalizowany. Na pewno gdzieś w śródmieściu, choć pierwotna koncepcja komitetu - czyli plac Pawła Adamowicza - wydaje się mało realna.
- Historia w ostatnich 30 latach pokazała, że w przestrzeni publicznej w Szczecinie tego typu pomnika nie ma, a my jesteśmy zmuszeni iść na cmentarz lub pod popiersie Piłsudskiego, gdy są święta Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Żołnierzy Wyklętych - stwierdził Grzegorz Kozak, przedstawiciel pomysłodawców. - Przede wszystkim to ma być hołd dla państwa podziemnego, czyli wszystkich struktur, tych politycznych, ale też dla cywilów. Zależy nam na tym, żeby miejsce dla tego pomnika było godne. To ma być hołd dla krwi przelanej przez Polaków. Powtórzę, że w Szczecinie takiego obiektu nie ma. Według nas najlepsze miejsce to miejsce po pomniku Armii Radzieckiej.
...