Dwie trzecie poborów mniej dostali nauczyciele za to, że strajkowali. Większości z nich na przeżycie całego miesiąca musi wystarczyć zaledwie kilkaset złotych. Niektóre samorządy i Związek Nauczycielstwa Polskiego starają się im pomóc, ale jak się okazuje, z pomocy skorzystają nieliczni.
– Wiemy już, że z Urzędu Miejskiego nic nie dostaniemy. Zawiadomiono nas, że możemy jedynie złożyć w szkole wniosek o zapomogę do komisji socjalnej, ale szanse na to mają osoby znajdujące się w bardzo trudnej, wręcz dramatycznej sytuacji – powiedziała nam nauczycielka jednej ze szczecińskich szkół podstawowych.
Strajkujący nauczyciele, którzy są zrzeszeni w ZNP, mogą składać w związku wnioski o przyznanie zapomogi, która poratuje ich domowy budżet. – Do naszego oddziału wpłynęło dotąd ponad 70 takich wniosków od związkowców. Są rozpatrywane i będą wypłacane z funduszu ZNP – mówi Maria Świerczek ze szczecińskiego oddziału ZNP.
Zapomogi te w kwocie 300-500 zł będą wypłacane wyłącznie związkowcom, tymczasem w strajku brała udział zdecydowana większość osób niezrzeszonych w żadnym związku. Oni mogą
...