Jaki jest dziś dzień, który mamy rok, jak szumi wiatr, jak brzmią kolejne litery alfabetu. Rzeczy, które dla jednych wydają się oczywiste, innym sprawiają duże problemy. Choroba Alzheimera i inne choroby otępienne nie powinny jednak nikogo wykluczać z aktywnego życia i odbierać jego radości.
Przykładem są podopieczni Dziennego Domu Pomocy Społecznej przy ul. Krasińskiego w Szczecinie. Gminna placówka (jedna z dwóch, podobna działa w DPS przy ul. Kruczej) została stworzona właśnie z myślą o seniorach dotkniętych tą chorobą. Z jej oferty korzysta dwadzieścioro mieszkańców miasta, wśród pań jest obecnie jeden mężczyzna. Dzienny DPS to miejsce, w którym podopieczni spędzają czas na różnych aktywnościach, relaksują się, spotykają z ciekawymi ludźmi. A jeśli pozwala pogoda, raz w miesiącu wyjeżdżają w plener, by tam skorzystać z zajęć. W minioną środę grupę można było spotkać na szczecińskich Jasnych Błoniach.
- Seniorzy cierpiący na choroby otępienne tak naprawdę są narażeni na społeczne wykluczenie w podwójny sposób - zwraca uwagę Przemysław Pawelec, kierownik DDPS przy ul.
...