Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Branża hotelarska w kryzysie. Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej

Data publikacji: 09 maja 2020 r. 20:19
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:16
Branża hotelarska w kryzysie. Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej
 

Rozmowa z Januszem Zalewskim, właścicielem konsorcjum Sandra

 - Z trudem poznałem „Sandrę". Wszystkie bramy wjazdowe i furtki są pozamykane, pogaszone światła, puste korytarze. Przygnębiający obraz, gdy się pomyśli, że latem wypoczywało tu jednocześnie przeszło tysiąc osób i obiekt tętnił życiem. Kiedy tak się znowu stanie?

- Epidemia zaskoczyła wszystkich, także branżę turystyczną. Jesteśmy obiektem całorocznym, który jak wiele innych stracił gości, którzy mieli wypoczywać tu na Święta Wielkanocne i pierwszomajowy weekend. Był prawie komplet rezerwacji. W dni powszednie, takie jak teraz, mieliśmy w przeszłości 40-procentowe obłożenie, a w weekendy znacznie większe. Kiedy wrócimy do tego stanu? Jak dobrze pójdzie, to za dwa lata.

- Jak duże straty spółka zanotowała za te dwa miesiące?

- W marcu obroty, w porównaniu z marcem 2019, spadły o 70 procent, a w kwietniu o 98 procent. Muszę jednak podziękować naszym klientom, którzy w większości podeszli ze zrozumieniem do sytuacji. 80 procent osób zgodziło się na przesunięcie przyjazdu na inny termin i nie chcieli zwrotu dokonanych

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 81% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 08-05-2020

 

Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA