Wtorek, 11 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Gratulacje dla Grzegorza Brauna...

Data publikacji: 2025-11-09 10:14
Ostatnia aktualizacja: 2025-11-11 12:40

Polityk walczy nie tylko o głosy wyborców, ale również o szacunek i uznanie. Może być z siebie naprawdę dumny, jeśli jego starania na rzecz idei, w które wierzy, zostaną docenione. 4 listopada Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej, został uhonorowany Nagrodą Pokoju i Praw Człowieka. Czy ma znaczenie, kto przyznał tę nagrodę? Oczywiście. Przyznała ją pewna białoruska organizacja, ściśle powiązana z Alaksandrem Łukaszenką.

Nagroda Pokoju i Praw Człowieka przyznawana jest formalnie przez Międzynarodową Fundację im. Emila Czeczki. „Międzynarodowy” charakter to oczywiście tylko przykrywka. W rzeczywistości fundacja jest białoruska, dokładniej: Łukaszenkowska. Dla tych, którzy nie znają kontekstu: Emil Czeczko był polskim żołnierzem, który podczas kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zdezerterował, uciekł na Białoruś i stał się narzędziem tamtejszej propagandy. W wywiadach dla Łukaszenkowskich i Putinowskich mediów opowiadał bajki o tym, jak to Polacy rzekomo mordowali nielegalnych migrantów. Na szczęście w tę absurdalną narrację nikt nie uwierzył. Niemniej, nieżyjący już Czeczko był dezerterem i zdrajcą, który służył wrogom Polski. I nagrodę jego imienia właśnie otrzymał Grzegorz Braun. To zaś spotkało się ze zrozumiałą krytyką – od prawa do lewa. Czy można znaleźć coś na usprawiedliwienie Brauna? Zdecydowanie tak. Można przecież argumentować, że sam się o tę nagrodę nie prosił. To nie jego wina, że otrzymał od władz w Mińsku pocałunek śmierci. Ten punkt widzenia ma jednak parę słabych stron. Po pierwsze, do momentu, w którym piszę te słowa, Braun w żaden sposób nie odniósł się do tematu, nie odciął się od przyznanej nagrody. Rzecz jasna, nie musiał, gdyby jednak mu zależało na rozwianiu wątpliwości, to by to zrobił. Po drugie, Braun otwarcie opowiada się za normalizacją relacji z Mińskiem i Moskwą, nie ma więc powodu, by Łukaszenka chciał mu zaszkodzić taką nagrodą. To z kolei może oznaczać, że polityk został szczerze nagrodzony za swoją postawę, zaś białoruskie władze nie boją się, że taka nagroda mu zaszkodzi. Niestety, ta kalkulacja może okazać się trafiona. Widać to w argumentacji zwolenników Brauna, broniących go w mediach społecznościowych przed krytyką. Absolutną mniejszość komentarzy stanowią te, których autorzy wskazują, że mógł paść ofiarą prowokacji, mającej go zdyskredytować. Większość głosów można streścić następująco: „I bardzo dobrze, zasłużył na nagrodę za szerzenie pokoju od bratniego narodu białoruskiego. Musimy utrzymywać dobre stosunki z Mińskiem. Lepsza nagroda od Łukaszenki niż od tego banderowca Zełenskiego”. ©℗

Maciej Pieczyński

Komentarze

Zdaniem mędrca
2025-11-11 19:11:30
"Myśl" mamy się żreć z sąsiadami, a bratać z kim? Z USA zależnym od Izraela jak Białoruś od Rosji? A może lepsi partnerzy to Niemcy i Ukraina? Jedni i drudzy pokazali w historii na co ich stać. Ukraina to nawet nie zdążyła podziękować za pomoc, a już zabrała się za oskarżanie Polski. Sojusznik jak cholera! Braun ma rację, że stawia na zdrowy balans. Poza tym mędrcze mylisz Europę z Unią Europejską. Braun jest zdecydowanie bardziej europejski niż brukselscy bolszewicy.
@@Walther Rathenau
2025-11-11 18:48:39
Być może ale tu chyba jest ważne co my rozumiemy pod terminem "normalizacja" zwłaszcza że to nie Grzegorz Braun ale Donald Tusk był tym który chciał normalizacji relacji z Rosja "taką jaka ona jest" - co ważniejsze normalizacji relacji z Moskwą domagał się nie tylko Donald Tusk ale też cała Europa Zachodnia a zwłaszcza kraje wiodące - Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Holandia... Oczywiście możemy być pionkami Niemiec w tej rozgrywce albo próbować jednak wykonać wysiłek by coś ugrać.
Myśl
2025-11-11 16:13:38
P. Braun otrzymał nagrodę Czeczki (dezertera i zdrajcy Polski) od organizacji Łukaszenki. Białoruś Łukaszenki prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Polsce i jest w pełni podległa Rosji. Rosja napadła zbrojnie Ukrainę (wcześniej inne państwa), prowadzi tam zbrodniczą wojnę i zagraża Europie, w tym Polsce. Dlatego p. Braun 'postuluje dobre stosunki z' tymi 'sąsiadami'. Braun prosił o ochronę, bo normalnym Polakom nie odpowiada ruski mir przez niego prezentowany, antyeuropejskość, rasizm i kołtuństwo.
@Walther Rathenau
2025-11-11 12:31:02
Dla Rosji normalizacja stosunków z Polską, to wzięcie jej pod but. Tego chcesz?
Walther Rathenau
2025-11-11 08:13:25
Pan sobie wygoogla kim był Walther Rathenau, o jego stosunku do Polski i Polaków, o tym do czego prowadził traktat z Rapallo zawarty między Niemcami i Sowietami... Zarzut że Braun chve normalizacji stosunków z państwami takimi jak Rosja i Białoruś? A Pan nie chce normalizacji stosunków z tymi państwami? Wolałby Pan wojnę? Wyobraża Pan sobie siebie samego w okopach, walczącego z Rosjanami i Białorusinami?
O czym miał być
2025-11-10 14:56:21
ten żenujący wpis? Po pierwsze ewidentną rację ma Grzegorz Braun, gdy postuluje dobre stosunki z sąsiadami. Nie przeszkadzają panu nadzwyczajne stosunki z dopuszczającym się ludobójstwa Izraelem, a przeszkadzają poprawne z Białorusią?! Nie bolą pana niemieckie nagrody dla polskich polityków, a boli coś z Białorusi przyznane bez żadnego udziału zainteresowanego? I na koniec mało pan wie. G.B. zwrócił się do koordynatora służb specjalnych o objęcie go ochroną kontrwywiadowczą w zw. z tą nagrodą.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500